- Rozgrywki
- Rozgrywki młodzieżowe
- Imprezy PZPS
- Komunikaty
- Temp
- W Bełchatowie mecz o wyższym poziomie stresu
EA, 8 listopada 2013
Biletów na ten mecz nie ma od dawna. Prawie trzy tysiące kibiców obejrzy w sobotę w Bełchatowie spotkanie PGE Skry z mistrzem Polski Asseco Resovią Rzeszów. Obrońca tytułu prowadzi w tabeli. Gospodarze są na trzecim miejscu. Obie drużyny odniosły w poprzednich kolejkach PlusLigi po trzy zwycięstwa i doznały po jednej porażce.
PGE Skra w tym sezonie zagrała kolejno z LOTOS-em Treflem Gdańsk, Effectorem Kielce, Indykpolem AZS Olsztyn i Cerradem Czarnymi Radom. Ten ostatni mecz przegrała.
Rzeszowianie zmierzyli się z BBTS-em Bielsko-Biała, Cerradem Czarnymi, Jastrzębskim Węglem (porażka) i Transferem Bydgoszcz.
- Dotychczas graliśmy z teoretycznie słabszymi drużynami, choć jak pokazał nasz ostatni mecz w lidze nie ma słabych. W sobotę będzie możliwość sprawdzenia siebie w pojedynku na wyższym poziomie stresu - mówi kapitan PGE Skry, Mariusz Wlazły, cytowany na stronie internetowej bełchatowskiego klubu i dodaje, że będzie wiele emocji.
Emocje stara się nieco studzić Paweł Zatorski. - Jest to kolejne spotkanie ligowe i skupiamy się tutaj jak na normalnym meczu, ale... mobilizacja będzie na pewno większa bo przyjeżdża mistrz Polski. Będzie okazja przekonać się jacy są mocni – dodaje libero bełchatowian.
Przed laty wiele emocji wzbudzały mecze AZS-u Częstochowa i Mostostalu Azotów Kędzierzyn-Koźla. Trenerem tego ostatniego był Waldemar Wspaniały. – Teraz mamy w ekstraklasie cztery wyrównane zespoły więc mecze na szczycie są częściej. Wtedy czekano na starcie mojej drużyny z AZS-em. Emocje rosły, były wielkie oczekiwania związane z tym wydarzeniem. W obu klubach mocno mobilizowano na te spotkania – wspomina Waldemar Wspaniały.
Były trener Mostostalu-Azotów i męskiej reprezentacji Polski zwrócił jeszcze uwagę na jedną rzecz. – W czasach gdy AZS i mój zespół walczyły o mistrzostwo kraju, to w ich składach było około dziesięciu reprezentantów Polski. Teraz jest zdecydowanie więcej graczy zagranicznych, czasem z podwójnym obywatelstwem – powiedział Waldemar Wspaniały.
Były trener męskiej reprezentacji nie podejmuje się typowania wyniku spotkania w Bełchatowie. - Każdy wynik jest możliwy. Na pewno w obu drużynach będzie wyższa mobilizacja. Resovia dobrze zaprezentowała się w dwóch ostatnich setach meczu Ligi Mistrzów. Gospodarze zechcą zrehabilitować za porażkę w Radomiu. Poza tym wygrana z mistrzem Polski zawsze daje dobrego ducha - zakończył Waldemar Wspaniały.
Mecz rozpocznie się w sobotę (początek 14.45, Polsat Sport).
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej