Van Iersel i Keizer wygrały World Tour w Mysłowicach

Holenderki Marleen Van Iersel i Sanne Keizer wygrały turniej Mysłowice Open zaliczany do cyklu World Tour. Były również najlepsze w poprzednich zawodach w Szanghaju.

W finale turnieju World Touru Mysłowice Open Holenderski Marleen Van Iersel i Sanne Keizer pokonały Martę Menegatti i Gretę Cicolari (Włochy) 2:0 (21:17, 21:18). Na początku spotkania para włoska uzyskała przewagę 5:1 i do stanu 15:14 utrzymywała prowadzenie. Mimo ofiarnej postawy Menegetti i Cicolari górę zaczęły brać większe umiejętności ich rywalek, które szybko uzyskały 2-3 punkty przewagi. Na początku drugiej partii Włoszki ponownie uzyskały inicjatywę, ale w miarę upływu czasu przewagę uzyskał holenderski duet.

- To był dla nas naprawdę udany turniej, jesteśmy bardzo szczęśliwe, że miałyśmy szansę brać w nim udział. Finałowa wygrana tym bardziej  nas cieszy, że we wcześniejszej części tego turnieju przegrałyśmy z Włoszkami. Miałyśmy do finału trudniejszą, ale wszystko zakończyło się pomyślnie – skomentowała po spotkaniu Marleen Van Iersel.

Zawodniczki holenderskie cieszyły się, że w finale wystąpiły dwie pary europejskie. - Brazylijki i Amerykanki cały czas grają na swoim normalnym, wysokim poziomie. Natomiast pary z Europy robią regularne postępy. Z Mysłowic jest bliżej domy więc tutaj było łatwiej wygrać niż w Chinach - powiedziała Sanne Keizer.

Po brązowy medal sięgnęły Amerykanki Jennifer Kessy/April Ross, które pokonały w spotkaniu o 3. miejsce Sarah Goller i Laurę Ludwig 2:0 (23:21, 21:15).  - W meczu półfinałowym zagrałyśmy słabo, źle serwowałyśmy, pogoda również nie grała na naszą korzyść.  Nie byłyśmy także zadowolone ze swojej postawy w grze defensywnej, dlatego postanowiłyśmy zmienić taktykę w kolejnym spotkaniu.  W pierwszym secie meczu o brąz popełniłyśmy zbyt wiele błędów, ponieważ byłyśmy bardzo spięte.  Cieszymy się jednak, że udało nam się zakończyć to spotkanie na naszą korzyść i stanęłyśmy na podium. Teraz w siatkówce plażowej nie ma już zdecydowanych faworytów, każdy może wygrać – powiedziała po meczu Katy Ross.

W turnieju mężczyzn, który rozgrywany był w Pradze, złote medale zdobyła brazylijska para Alison Cerutti/Emanuel Rego, która przerwała tym samym serię zwycięstw Phila Dalhaussera i Todda Rogersa.