- Rozgrywki
- Rozgrywki młodzieżowe
- Imprezy PZPS
- Komunikaty
- Temp
- Tworzenie od podstaw
Eugeniusz Andrejuk, 16 listopada 2011
Prezes Zarządu MKS San Pajda Łańcut Piotr Pajda nie ma wątpliwości. Inwestowanie w sport jest bardzo dobrym przedsięwzięciem. Nic też dziwnego, że firma „San Pajda”, produkująca smakowite ciasteczka, ma już w tej dziedzinie spore doświadczenia. Była dobrodziejem nie kogo innego tylko mistrza nad mistrza w chodzie, czterokrotnego złotego medalistę olimpijskiego Roberta Korzeniowskiego. W swoim biznesowym życiorysie ma również doświadczenia w sponsorowaniu piłki ręcznej.
- O pozycji siatkówki w Polsce nie trzeba nikogo przekonywać. Zainteresowanie kibiców i mediów jest ogromne. Na Podkarpaciu cieszy się również ogromną popularnością. Sportową wizytówką regionu jest Asseco Resovia. Dlatego też postanowiliśmy pomagać siatkarkom w Łańcucie – powiedział Piotr Pajda.
Piotr Pajda razem z ojcem i bratem Tomaszem jest współwłaścicielem wspomnianej firmy. O sympatii do sportu nikogo w rodzinie nie trzeba przekonywać. – Brat grał w koszykówkę, mamy w rodzinie absolwentów gdańskiej AWF więc trudno się dziwić, że był ciąg w kierunku sportu – podkreśla Piotr Pajda.
Prezes Pajda dodaje , że można byłoby stworzyć mocny budżet i kupować zawodniczki. – Nas jednak takie podejście do budowy drużyny nie interesuje. Chcemy tworzyć od podstaw. Bardzo mnie pociąga tworzenie i wychowanie drużyny, przejście od młodziczek do wyższych kategorii wiekowych – powiedział Piotr Pajda.
Zaczynali od 11-osobowej grupy. Obecnie szkoleniem objętych jest 70 dziewcząt. Poza Piotrem Pajdą trenerami są jeszcze Monika Pusz, Ewa Mroziak i Piotr Wiktor.
- Nie ma problemu z naborem. Rekrutację prowadzimy nie tylko w Łańcucie i okolicy. Mamy też młodzież z Jarosławia. Na miejscu mamy dobrą bazę socjalną. Świetnie nam współpracuje z Burmistrzem Miasta: Stanisławem Gwizdakiem, Dyrektorem Bursy Międzyszkolnej: Józefem Ruszel Em oraz wychowawcami – mówi Piotr Pajda i dodaje, że w Łańcucie pamięta się o siatkówce na wysokim poziomie. Powoli przywraca się dobre czasy. Ostatnio rozgrywane były w mieście mecze z udziałem zagranicznych reprezentacji. Hala w mieście spełnia warunki do rozgrywania takich spotkań. Dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Jerzy Hałka jest świetnym organizatorem.
W Turnieju Nadziei Olimpijskich w Spale 3-6 listopada w ekipie województwa podkarpackiego grały: Jagoda Maternia, Marika Kolosek, Dżesika Rój, Joanna Stecura i Wiktoria Pasierb. Wszystkie one są zawodniczkami MKS SAN Pajda Łańcut.
Kolosek otrzymała indywidualne wyróżnienie. Maternią i Katarzyną Zięzio zainteresowali się trenerzy z SMS Sosnowiec i Łodzi.
- W klasyfikacji generalnej nie wypadliśmy zbyt dobrze, ale w tym wieku nie ona jest najważniejsza. Młodzi zawodnicy muszą przede wszystkim uczyć się techniki, zdobywać doświadczenie i myśleć przede wszystkim o przyszłości – dodaje Piotr Pajda.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej