Kinga Rutecka, 6 kwietnia 2011

Przyjmujący Indykpolu AZS UWM Olsztyn, Wojciech Ferens, miał w ostatnich dniach podwójny powód do świętowania. Jego drużyna po zwycięstwie 3:2 nad Fartem Kielce utrzymała się w PlusLidze. Dzień po tym spotkaniu zawodnik obchodził swoje dwudzieste urodziny.

pzps.pl: W rywalizacji do trzech zwycięstw prowadziliście 2:1. Jednak na początku spotkania z Fartem byliście bardzo spięci, co z resztą przełożyło się na wynik w pierwszych dwóch setach.
Wojciech Ferens: Mecz miał ogromną stawkę. Fart tak naprawdę nie miał nic do stracenia. Siatkarze z Kielc wyszli na boisko ogromnie zmotywowani. My również bardzo chcieliśmy walczyć, jednak troszeczkę nas ta cała sytuacja spięła. Nie pozwalała nam pokazać tego, co przygotowaliśmy na ten mecz. Całe szczęście udało nam się opamiętać. W kolejnych trzech setach pokazaliśmy naszą wyższość. Cieszy utrzymanie. Jego wartość może jest zaniżona przez to, że ten sezon miał wyglądać inaczej. Niestety, trzeba było się przystosować do takich a nie innych warunków. W pewnym momencie naszym celem stało się pozostanie w PlusLidze. Udało się to. Jest to nasz sukces i bardzo się z niego cieszymy.

- Tak jak mówisz, wasza sytuacja miała wyglądać inaczej. Jednak w końcówce sezonu potwierdziliście swoją wartość.
- Mecze o utrzymanie są niezmiernie ciekawe i bardzo ważne dla każdego zawodnika. Są przepełnione emocjami, do tego wkłada się w to całe serce. Jeżeli to owocuje wygraną, to po takim spotkaniu zawodnik czuje się spełniony i to może naprawdę cieszyć.

- Od trenera pierwszej reprezentacji Andrei Anastasiego otrzymałeś powołanie do kadry na Ligę Światową.  Na twoją grę liczy również trener kadry juniorów Mariusz Sordyl.
- Powołanie na Ligę Światową było dla mnie dużym zaskoczeniem. Marzę o możliwości treningu z najlepszymi polskimi zawodnikami pod kierunkiem znakomitego trenera. Jednak kadra juniorów jest również dla mnie bardzo ważna i nastawiam się na grę w niej.

- Dla młodego zawodnika powołanie do kadry narodowej na Ligę Światową jest ogromnym wyróżnieniem. W AZS-ie ostatnio nie miałeś wielu okazji ,by zaprezentować się na boisku. Jednak trener Andrea Anastasi docenił twoje umiejętności powołując do szerokiej kadry.
- W PlusLidze nie pograłem za dużo, ale ten sezon uważam za całkiem udany. W czasie pierwszej rundy pojawiałem się na boisku bardzo często. Była także MłodaLiga, choć zagraliśmy chyba tylko jedno spotkanie, to także było ciekawe doświadczenie dla mnie i chłopaków, którzy również tam grali. Na pewno zaprocentuje to w przyszłości.

- We wtorek miałeś urodziny. Można powiedzieć, że wygrana z Fartem była najlepszym prezentem.
- Lepszego prezentu nie mogłem sobie wymarzyć. Po raz kolejny powtórzę: cieszę się bardzo. Jest to sukces całej drużyny, całego naszego zarządu. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie będzie to wyglądało lepiej. W tym roku miało być inaczej.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej