Lena Cudna, 6 września 2011

Lubi oglądać westerny i filmy z Mariną Vlady. Pochodzi z Kresów i tematyka z tym związana mocno go pasjonuje. Interesuje się też koszykówką, bo jak sam twierdzi kiedyś ten sport we Wrocławiu był mocny.

pzps.pl: Czy ma Pan inne pasje albo hobby oprócz siatkówki?
Władysław Pałaszewski: Przed laty bardzo mnie pasjonowała koszykówka. Mój zięć Artur Hnida grał w Śląsku Wrocław. We Wrocławiu kiedyś była dobra koszykówka, nawet bardzo dobra, bo 14 razy zdobyli mistrzostwo Polski.

- Jaki jest Pana ulubiony film?
- Uwielbiam westerny... np. ,,W samo południe'', ,,Rio Bravo''. Lubię m.in. Gregory Pecka. Gdy w telewizji jest western, to w domu wszyscy wiedzą, że senior Pałaszewski będzie oglądał. Często oglądam film ,,Sami Swoi'', pochodzę z Kresów i ta tematyka mnie pasjonuje.

- A jakiego filmu Pan by nikomu nie polecił?
- Nie jestem kinomanem. Kiedyś w młodych latach chodziłem do kina, ale nie mam jakiegoś tytułu, o którym mógłbym powiedzieć: tego filmu nie oglądajcie.

- Pana ulubiona aktorka i aktor
- Marina Vlady - chętnie oglądałem filmy jej udziałem.  W Polsce mamy bardzo dobre aktorki i aktorów, także trudno wytypować jedną lub jednego.

- Jaka jest Pana ulubiona książka?
- ,,Trylogia'' Sienkiewicza

- Pana ulubiony rodzaj muzyki to...
- Z tym to mam kłopoty. Czasami jak samochodem jeżdżę to słucham, ale stylu czy rodzaju nie rozróżniam.

- Jaka jest Pana ulubiony zespół/ piosenkarz/ piosenkarka?
- Nie mam kogoś takiego ulubionego.

- Strona internetowa na która Pan najczęściej wchodzi to...
- Często zaglądam na WWW.pzps.pl - sędziowie polskiego związku. Nasz wydział powiadamia nas o różnych sprawach.

,- Jaki jest Pana ulubiony serial, program telewizyjny i radiowy?
- Oglądam seriale... przede wszystkim ,,Złotopolskich'' teraz już tylko powtórki i ,,Ranczo''. Bardzo mi się podoba gra Cezarego Żaka w roli zarówno księdza jak i wójta.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej