Eugeniusz Andrejuk, 6 marca 2014

Siatkarze z Kielc na dobre zadomowili się w PlusLidze. O co najmniej takiej pozycji w kobiecej ekstraklasie całkiem poważnie myślą zawodniczki z Ostrowca Świętokrzyskiego.

- Niemożliwe stało się faktem – tak jeden z graczy Effectora Kielce, Adrian Buchowski określił zwycięstwo swego zespołu nad PGE Skrą Bełchatów 3:2, które dało ósme miejsce w tabeli i awans do fazy play off PlusLigi. Porażka podopiecznych trenera Dariusza Daszkiewicza z jednym z potentatów ekstraklasy zamknęłaby im drogę do czołowej ósemki drużyn.

- Podpisuję się oburącz pod słowami Adriana. Wiedzieliśmy jak trudne zadanie czeka nasz zespół. Oczywiście wierzyłem w dobry występ Effectora tak jak zawodnicy i cały sztab szkoleniowy – powiedział prezes Świętokrzyskiego Związku Piłki Siatkowej, Jacek Sęk.

Jest to czwarty sezon kieleckiego klubu w PlusLidze. – Dla nas rywalizacja jeszcze nie skończyła się. W sobotę i niedzielę zagramy w play offach w Rzeszowie. Następnie mistrz Polski przyjedzie do Kielc. Asseco Resovia jest takim zespołem, który przyciąga kibiców do hali. Liczę, że wizyta markowej drużyny pozwoli nam również odnieść sukces marketingowy – dodaje Jacek Sęk.

Effectora można już nazwać stałym graczem PlusLigi. O takiej roli, w kobiecej siatkówce, bardzo poważnie myśli AZS WSBiP KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Zespół ten bez porażki wygrał rywalizację w fazie zasadniczej I ligi. Teraz w roli zdecydowanego faworyta przystępuje do play offów.

- Celem jest awans do ORLEN Ligi. Nikt ani w klubie, ani w okręgu nie ukrywa takiego celu. Przed zespołem trenera Dariusza Parkitnego jest jeszcze sporo ciężkich meczów, ale nie mam wątpliwości, że poradzi on sobie w walce o pierwsze miejsce. W przyszłym sezonie chcemy w Ostrowcu Świętokrzyskim oglądać najlepsze w kraju drużyny kobiece. KSZO jest wierzchołkiem piramidy o mocnej podstawie, na którą składa się praca wielu trenerów z grupami najmłodszych siatkarek – mówi prezes Świętokrzyskiego Związku Piłki Siatkowej, Jacek Sęk.

W sobotę i niedzielę w tym mieście rozegrany zostanie Enea Cup 2014 Finału Pucharu Polski w piłce siatkowej mężczyzn z udziałem obrońcy trofeum Tauronu Banimexu MKS-u Dąbrowy Górniczej, zwycięzcy fazy zasadniczej ORLEN Ligi Chemika Police,  ubiegłorocznego triumfatora Pucharu CEV Polskiego Cukru Muszynianki Fakro Banku BPS Muszyny oraz BKS-u Aluprofu Bielsko-Biała.

- Turniej zapowiada się naprawdę atrakcyjnie. Poza najlepszymi zawodniczkami w kraju spodziewamy się przyjazdu wielu ciekawych i szanowanych gości. Będzie to prawdziwe siatkarskie święto. Na kibiców czekają nie tylko sportowe emocje, ale również wspaniała oprawa meczowa – podkreśla Jacek Sęk.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej