JK, 25 kwietnia 2016

PGE Skra Bełchatów prowadzi z LOTOS Trefl Gdańsk 2-0 w grze play off o brązowy medal. W środę w ERGO Arenie odbędzie się trzecie spotkanie (początek 18.00, Polsat Sport).

PGE Skra Bełchatów jest blisko zdobycia brązowego medalu mistrzostw Polski. - Chcielibyśmy zagrać tylko jeden mecz - mówi przed trzecim spotkaniem z LOTOSEM Trefl Gdańsk Srećko Lisinac, środkowy bełchatowian.

pzps.pl: Po tym, co pokazaliście  w pierwszych dwóch spotkaniach przeciwko drużynie LOTOS Trefl można wnioskować, że do Gdańska jedziecie tylko na jedno spotkanie.
Srećko Lisinac:
Na pewno chcielibyśmy zagrać tylko jeden mecz, ale nigdy nic nie wiadomo. Może zdarzyć się i tak, że wrócimy do Bełchatowa na piąte spotkanie. Mam jednak nadzieję, że tak źle nie będzie.

- Te kilka dni przerwy mogły was wytrącić z rytmu?
- Myślę, że jeślibyśmy zagrali na siedemdziesiąt czy osiemdziesiąt procent tego, co pokazaliśmy w Bełchatowie to wystarczy, aby wygrać w jednym meczu.

- Czy pana zdaniem to LOTOS Trefl Gdańsk nic nie pokazał w zeszłym tygodniu? Czy wy zagraliście tak dobrze?
- To my zagraliśmy dobrze. Nasz serwis w obu spotkaniach dobrze funkcjonował i jak wspomniałem, możemy zagrać niewiele gorzej, aby zdobyć medal.

- Przed spotkaniami o brązowy medal wiele osób mówiło, że nie ma faworyta w tych pojedynkach. Po dwóch meczach wydaje się, że to wy jesteście silniejszym zespołem.
- Myślę, że aspekt psychologiczny przed tymi spotkaniami był kluczem do naszego zwycięstwa. Może byliśmy źli, że straciliśmy ważnego seta w meczu z BBTS Bielsko-Biała i to sprawiło, że gramy o brąz. Drużyna z Gdańska na mecze z nami na pewno wyszła mocno zamotywana. Ktoś może powiedzieć, że psychicznie Skra Bełchatów znalazła się pod kreską, ale pokazaliśmy, że jest inaczej. Oczywiście, że nie cieszymy się z tego, że nie gramy w finale, ale teraz musimy się skupić na meczach o brązowy medal.

- Przez ostatni miesiąc w prasie pojawiło się wiele informacji o waszej sytuacji wewnętrznej, ale widać, że to wszystko jest już historią.
- Powiedzmy, że było nieporozumienie, które jest już za nami. Wszystko sobie wyjaśniliśmy, wyczyściliśmy atmosferę. Każdy z nas chce wygrywać. Nie zawsze to się udaje, ale teraz skupiamy się na miejmy nadzieję ostatnim meczu w tym sezonie.

- Porównując poprzedni  sezon z aktualnym, niewiele się zmieniło w waszej sytuacji. W Lidze Mistrzów nic nie ugraliście, w PlusLidze ponownie walczycie o brązowy medal. Jedynym plusem tego sezonu jest zdobycie Pucharu Polski.
- Nie czujemy się lepiej, gdybyśmy wygrali drugi mecz z Zenitem Kazań, mogliśmy walczyć dalej i osiągnąć lepszy wynik w Lidze Mistrzów. W PlusLidze jeden set zadecydował o tym, że walczymy o brązowy medal mistrzostw Polski. Może gdybyśmy dotarli do finału, to zdobylibyśmy złoto, ale tego się nie dowiemy. Taki jest sport, piłka jest okrągła, wszystko może się wydarzyć. Dużo będzie zależało od formy dnia obu zespołów.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej