Siatkarze wracają na boiska PlusLigi

Po wielkich emocjach w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Berlinie siatkarze wracają na boiska PlusLigi. W środę zostanie wznowiona rywalizacja, a na parkietach ekstraklasy poza naszymi reprezentantami zobaczymy wielu innych bohaterów gry w stolicy Niemiec .

Po blisko miesięcznej przerwie siatkarze wracają na boiska PlusLigi. W środę 13 stycznia rozegranych zostanie sześć meczów. Spotkanie AZS Częstochowa z BBTS Bielsko-Biała przełożono na 20 stycznia.

Poza naszymi zawodnikami wielu reprezentantów Francji, Niemiec czy Serbii z klubów polskiej ekstraklasy grało w Berlinie w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro.  Takich zawodników PGE Skrze Bełchatów było czterech - Srećko Lisinac, Nico Marechal, Karol Kłos i Andrzej Wrona. W pierwszym tegorocznym meczu przeciwnikiem podopiecznych Migueala Falaski będzie AZS Olsztyn, który pokazał, że potrafi sprawiać niespodzianki. W swoim ostatnim spotkaniu wygrał 3:2 z wicemistrzem Polski – LOTOS-em Treflem Gdańsk, a wcześniej urwał punkt Asseco Resovii Rzeszów.  

W ligowej rywalizacji olsztynianie wygrali sześć spotkań, a w jedenastu kolejkach i zgromadzili 18 punktów. Rok 2015 podopieczni Andrei Gardiniego zakończyli na wysokiej, 7 pozycji. - To nie będzie łatwy mecz. Po miesiącu przerwy rytm grania może być lekko zachwiany, do tego Olsztyn w ostatnich meczach pokazał, że jest bardzo groźnym przeciwnikiem. Mam jednak nadzieję, że po dobrym meczu wejdziemy w ten rok ze zwycięstwem – mówi środkowy PGE Skry Mariusz Marcyniak.

Wielu bohaterów turnieju w Berlinie zobaczymy w meczu ZAKSY Kędzierzyn-Koźle - Cuprum Lubin. W drużynie gości zagrają Marcin Możdżonek, Grzegorz Łomacz i Marcus Boehme. Po drugiej stronie siatkarki stanie m.in. Paweł Zatorski i Benjamin Toniutti, wybrany do podstawowej szóstki turnieju kwalifikacyjnego w stolicy Niemiec.

Przerwa w PlusLidze nie oznaczała jednocześnie wolnego w treningach. Wszystkie zespoły ciężko pracowały, by jak najlepiej przygotować się do decydującej części sezonu. Zostały bowiem już tylko dwie kolejki do zakończenia pierwszej rundy i rozpocznie się to, co najbardziej kluczowe – rewanże.

Zawodnicy Łuczniczki Bydgoszcz  w okresie przerwy w rozgrywkach trenowali na własnych obiektach. W przygotowaniach do drugiej fazy sezonu nie brał udziału Kevin Klinkenberg, który wyjechał na zgrupowanie kadry Belgii, bowiem wraz z reprezentacją Belgii również walczył w Berlinie. Podopieczni trenera Piotra Makowskiego rozegrali także zwycięski sparing z Indykpolem AZS-em 3:1. MVP tego pojedynku wybrany został Jakub Jarosz. Minione trzy tygodnie były bardzo ważnym czasem dla bydgoskiego atakującego, który co prawda jeszcze przed przerwą wrócił do gry po kontuzji, jednak brakowało mu spokojnego treningu z kolegami z drużyny.

Faza zasadnicza PlusLigi zakończy się 9 kwietnia. Następnie dwa najlepsze zespoły zagrają o mistrzostwo Polski (do trzech zwycięstw). Drużyny z miejsc 3-4 zmierzą się o brązowy medal. Najlepszy zespół PlusLigi poznamy najpóźniej 2 maja. Potem znów będziemy emocjonować się sprawami kadry.