Seria zwycięstwa Banku BPS Muszynianki Fakro

Mistrz i zdobywca Pucharu Polski Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna kroczy w tym sezonie od zwycięstwa do zwycięstwa. W niedzielę wygrał na wyjeździe z Atomem Treflem Sopot i objął prowadzenie w tabeli PlusLigi Kobiet. Jest również liderem grupy w Lidze Mistrzyń.

Takiego początku sezonu nie było jeszcze w historii Banku BPS Muszynianki Fakro Muszyna. W niedzielę zespół trenera Bogdana Serwińskiego pokonał na wyjeździe Atom Trefl Sopot i objął prowadzenie w tabeli PlusLigi Kobiet. Jest też liderem tabeli w fazie grupowej Ligi Mistrzyń.

W położonej na granicy Gdańska i Sopotu hali Ergo Arena muszynianki odniosły w niedzielę dziesiąte z rzędu zwycięstwo – były trzy w Lidze Mistrzyń i siedem w PlusLidze Kobiet. W tym sezonie przegrały w krajowej ekstraklasie w Pile z PTPS 1:3 oraz 22 października przed własną publicznością z Tauronem MKS Dąbrowa Górnicza 2:3.

-Znamy doskonale ludowe przysłowia i zgadzamy się, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Chcemy osiągnąć więcej. Nie skarżymy się na podróże. Od meczu w Białymstoku mieliśmy prawdziwy Tour de Europe autokarowo-samolotowy. Doświadczyliśmy zmian stref czasowych, widzieliśmy wielkie i małe miasta czy urokliwe wioski po drodze. Dzisiaj wróciliśmy do Muszyny o 6.00 i do 18.00 zespół ma wolne. Wieczorem będzie trening, jutro też. Jest znakomita okazja potrenowania, gdyż ze względu na podróże nie mamy na takie luksusy zbyt wiele okazji – mówi trener Bogdan Serwiński, któremu dopisuje znakomite samopoczucie.

W środę (początek 20.30) Bank BPS Muszynianka  podejmie Scavolini Pesaro. – Tam wygraliśmy, ale nasze zwycięstwo niczego nie przesądza w rewanżu. Szanse zespołów oceniam pół na pół. Na pewno kibice będą nas głośno dopingować, a my postaramy się ich nie zawieść. Wygrana w środę mocno nas przybliży do zwycięstwa w grupie, ale to powinno mieć pewien wydźwięk – dodaje muszyński szkoleniowiec.