Eugeniusz Andrejuk, 20 lutego 2011

PTPS Piła 46 pkt przed Murowaną Gośliną 41 oraz Chemikiem Police 39 - taka jest kolejność czołowej trójki drużyn w I lidze kobiet. Lider ma już praktycznie zapewnione pierwsze miejsce po fazie zasadniczej.

Zespół trenera Mirosława Zawieracza pokonał na wyjeździe Eliteski Skawę AZS UEK Kraków 3:0 (25:20, 25:19, 25:18). - Potrzebny jest nam jeszcze jeden punkt, żeby z pierwszego miejsca przystąpić do play offów. Myślę, że zdobędziemy go we wtorek w Sosnowcu, gdzie rozegramy mecz awansem z SMS-em. Ostatnie spotkanie rozegramy 5 marca przed własną publicznością z zespołem z dolnej połowy tabeli Gliwicami - mówi Mirosław Zawieracz.

W spotkaniu w Krakowie siatkarki z Piły były faworytkami i pewnie wywiązały się z tego zadania. - W Pile było tylko 3:2 dla nas więc spodziewaliśmy się mocniejszego oporu ze strony gospodyń. W dodatku z Eliteski gra się w specyficznej hali, dość niskiej i całej w kolorze niebieskim. Gra się dość trudno. Nasze zwycięstwo w trzecim secie byłoby jeszcze wyższe, ale drugi trener dostał żółtą kartkę. Nawet nie wiem za co. Pierwszy raz spotkałem się z przypadkiem, żeby drugiemu trenerowi pokazano żółty kartonik - mówi trener PTPS Piła.

Pilanki rozpoczęły spotkanie w tradycyjnym zestawieniu - Archangielska, Kosmatka, Martałek, Brown, Krawulska, Landi i Wysocka. Na zmianę weszła Paszek. Wtorkowy mecz SMS Sosnowiec - PTPS Piła rozpocznie się o 11.00.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej