3 września 2014

Tuż przed drugim meczem Biało-Czerwonych w FIVB MISTRZOSTWACH ŚWIATA W PIŁCE SIATKOWEJ MĘŻCZYZN POLSKA 2014, na spotkaniu z dziennikarzami w Hali Stulecia, Prezes PZPS Mirosław Przedpełski trafnie przewidział wynik nadchodzącego spotkania: „Wygramy dziś na pewno, nie będzie problemów”. „Myślę, że możemy spokojnie wygrać 3:0”.
Tuż przed drugim meczem Biało-Czerwonych w FIVB MISTRZOSTWACH ŚWIATA W PIŁCE SIATKOWEJ MĘŻCZYZN POLSKA 2014, na spotkaniu z dziennikarzami w Hali Stulecia, Prezes PZPS Mirosław Przedpełski trafnie przewidział wynik nadchodzącego spotkania: „Wygramy dziś na pewno, nie będzie problemów”. „Myślę, że możemy spokojnie wygrać 3:0” – dodał Prezes Przedpełski.
Spokojny o wyniki Polaków w pierwszej rundzie turnieju, Prezes podkreślił, że „prawdziwa, mocna walka zacznie się w Łodzi, gdzie będziemy walczyć z drużynami z grupy D”.
Odpowiadając na pytanie o bilety, które pojawiły się w sprzedaży przed meczem Polaków i o frekwencję na meczach, Prezes wskazał na Kraków i zgromadzonych tam dziś 10 000 kibiców – dowód na to, jak wielkim zainteresowaniem cieszą się polskie Mistrzostwa Świata. Wyjaśnił też, że pojawienie się ich w sprzedaży wynika z wprowadzenia do obiegu niewielkiej puli biletów, zarezerwowanych wcześniej dla sponsorów.
„Sprzedaliśmy 500 000 biletów na wszystkie hale” – przypomniał. „Dziękuję kibicom, bo dzięki nim te mistrzostwa świata mogły się odbyć na takim poziomie. To, co odbyło się w Warszawie, na Stadionie Narodowym, też było możliwe dzięki temu, że kibice kupili bilety”.
„Szał na siatkówkę w Polsce trwa już od jakiegoś czasu, nie tylko teraz, z powodu mistrzostw świata” – powiedział Prezes Przedpełski, odnosząc się do objawów kibicowskiej manii, która sprawiła, że z autokaru reprezentacji Polski zniknęły… tablice rejestracyjne!
Wracając do Ceremonii i Meczu Otwarcia na Stadionie Narodowym, Prezes wspomniał, że jego jedyny niedosyt wynika z tego, że trybuny nie miały bardziej międzynarodowego charakteru. „Chciałbym, żeby na tym meczy było, może nie połowa, ale choć 10 000 osób z całego świata. Ale to była pierwsza taka impreza. W końcu nikt się nie spodziewał, że potrafimy tak oprawić siatkówkę. To poszło już w świat i mam nadzieję, że następnym razem będzie ich więcej”.
Na dopytywania o owe „następne razy” Prezes Przedpełski odpowiedział: „Chciałbym, żeby to było w przyszłym roku. Mam taki pomysł, żebyśmy zagrali powtórkę finału z tych mistrzostw świata. Jestem dużym optymistą, ale myślę, że to naprawdę możliwe. Mamy już zaplanowane kolejne imprezy. Stadion jest do wykorzystania – jest fantastyczny, możemy się nim tylko chwalić na świecie”.
Podobnie duże plany dotyczą także Kraków Areny, która nawet na meczach innych reprezentacji wypełnia się po brzegi, pokazując ogromne zapotrzebowanie na tego typu imprezy. „Na pewno jest Liga Światowa i są Mistrzostwa Europy. Te w 2015 są już rozdane, ale dołożę starań, żeby te w 2017 odbyły się w Polsce”.

Tuż przed drugim meczem Biało-Czerwonych w FIVB MISTRZOSTWACH ŚWIATA W PIŁCE SIATKOWEJ MĘŻCZYZN POLSKA 2014, na spotkaniu z dziennikarzami w Hali Stulecia, Prezes PZPS Mirosław Przedpełski trafnie przewidział wynik nadchodzącego spotkania: „Wygramy dziś na pewno, nie będzie problemów”. „Myślę, że możemy spokojnie wygrać 3:0” – dodał Prezes Przedpełski.

Spokojny o wyniki Polaków w pierwszej rundzie turnieju, Prezes podkreślił, że „prawdziwa, mocna walka zacznie się w Łodzi, gdzie będziemy walczyć z drużynami z grupy D”.

Odpowiadając na pytanie o bilety, które pojawiły się w sprzedaży przed meczem Polaków i o frekwencję na meczach, Prezes wskazał na Kraków i zgromadzonych tam dziś 10 000 kibiców – dowód na to, jak wielkim zainteresowaniem cieszą się polskie Mistrzostwa Świata. Wyjaśnił też, że pojawienie się ich w sprzedaży wynika z wprowadzenia do obiegu niewielkiej puli biletów, zarezerwowanych wcześniej dla sponsorów.

„Sprzedaliśmy 500 000 biletów na wszystkie hale” – przypomniał. „Dziękuję kibicom, bo dzięki nim te mistrzostwa świata mogły się odbyć na takim poziomie. To, co odbyło się w Warszawie, na Stadionie Narodowym, też było możliwe dzięki temu, że kibice kupili bilety”.

„Szał na siatkówkę w Polsce trwa już od jakiegoś czasu, nie tylko teraz, z powodu mistrzostw świata” – powiedział Prezes Przedpełski, odnosząc się do objawów kibicowskiej manii, która sprawiła, że z autokaru reprezentacji Polski zniknęły… tablice rejestracyjne!

Wracając do Ceremonii i Meczu Otwarcia na Stadionie Narodowym, Prezes wspomniał, że jego jedyny niedosyt wynika z tego, że trybuny nie miały bardziej międzynarodowego charakteru. „Chciałbym, żeby na tym meczy było, może nie połowa, ale choć 10 000 osób z całego świata. Ale to była pierwsza taka impreza. W końcu nikt się nie spodziewał, że potrafimy tak oprawić siatkówkę. To poszło już w świat i mam nadzieję, że następnym razem będzie ich więcej”.

Na dopytywania o owe „następne razy” Prezes Przedpełski odpowiedział: „Chciałbym, żeby to było w przyszłym roku. Mam taki pomysł, żebyśmy zagrali powtórkę finału z tych mistrzostw świata. Jestem dużym optymistą, ale myślę, że to naprawdę możliwe. Mamy już zaplanowane kolejne imprezy. Stadion jest do wykorzystania – jest fantastyczny, możemy się nim tylko chwalić na świecie”.

Podobnie duże plany dotyczą także Kraków Areny, która nawet na meczach innych reprezentacji wypełnia się po brzegi, pokazując ogromne zapotrzebowanie na tego typu imprezy. „Na pewno jest Liga Światowa i są Mistrzostwa Europy. Te w 2015 są już rozdane, ale dołożę starań, żeby te w 2017 odbyły się w Polsce”.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej