Aneta Stożek, 22 stycznia 2011

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała Tytana AZS Częstochowa 3:1 w półfinale Enea Cup Finał Pucharu Polski 2011. Wielki finał PP odbędzie się na warszawskim Torwarze w niedzielę o godz. 14.45. Rywalem kędzierzynian będzie PGE Skra Bełchatów.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała Tytana AZS Częstochowa 3:1 w półfinale Enea Cup Finał Pucharu Polski 2011. MVP spotkania został Jakub Jarosz. Wielki finał PP odbędzie się na warszawskim Torwarze w niedzielę o godz. 14.45. Rywalem kędzierzynian będzie PGE Skra Bełchatów.

Pierwszy punkt w spotkaniu, po ataku ze środka, zdobył Patryk Czarnowski.  Po dobrych zagrywkach tego zawodnika kędzierzynianie wyszli na prowadzenie 5:3, ale podopieczni Marka Kardoa szybko odrobili straty – 6:6. Parę minut później mocnymi serwisami popisał się Bartosz Janeczek i to Częstochowa miała punkt przewagi (11:10). Na drugiej przerwie technicznej widniał rezultat 16:15 dla Tytana. W końcówce drużyna z Częstochowy prezentowała się lepiej w bloku, dzięki czemu udało się jej wygrać seta  25:21.

Na początku drugiej partii częstochowianie zdekoncentrowali się, popełniali błędy, a rywale z kolei grali bardzo dobrze w polu zagrywki (6:2, 8:5). W kolejnej fazie seta przewaga zespołu Krzysztofa Stelmacha zaczęła topnieć, bo jego podopieczni mieli spore problemy z przyjęciem zagrywki Tytana AZS (11:11). Skuteczny blok, a  w następnej akcji kontratak Dawida Murka sprawiły, że częstochowianie prowadzili już 13:11, a na drugiej przerwie technicznej 16:14. Chwila wolnego przydała się jednak  kędzierzynianom, którzy dzięki blokowi Ruciaka i kontrze Jarosza wyrównali , a nawet wyszli na prowadzenie 17:16. W końcówce ZAKSA prowadziła 21:19, ale Tytan wyrównał na po 22. Ostatnie momenty były emocjonujące, ale ostatecznie więcej szczęścia mieli podopieczni Krzysztofa Stelmacha, którzy wygrali 25:23.

W pierwszej fazie trzeciego seta raz to częstochowianie, raz kędzierzynianie mieli przewagę, nie większą jednak niż dwa „oczka”. Ambitna gra w obronie i skuteczna kontra Murka sprawiły jednak, że tuż przed drugą przerwą techniczną Tytan prowadził 15:12. Za sprawą efektywnej gry w blok ZAKSA wyrównała na 20:20. Dobra gra w obronie kędzierzynian przyniosła pozytywne rezultaty w postaci wygranego seta 25:23.

W czwartym secie częstochowianie walczyli, ale nie byli w stanie sprostać rywalom. ZAKSA wygrała 25:18.

 

ZAKSA: Zagumny, Jarosz, Gladyr,Czarnowski, Ruciak, Urnaut, Gacek (libero) oraz Kaźmierczak, Pilarz, Idi

Tytan:  Murek, Drzyzga, Gierczyński, Nowakowski, Janeczek, Wiśniewski, Dębiec  (libero) oraz Hebda, Oczko, Żuk

 

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Tytan AZS Częstochowa  3:1 (21:25, 25:23, 25:23, 25:18)

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej