Pożegnanie Zbigniewa Milana z sędziowaniem

Przed niedzielnym finałem Enea Cup 2012 Pucharu Polski PGE Skra Bełchatów – Jastrzębski Węgiel (3:0) oficjalnie pożegnano sędziego klasy państwowej z Krosna, Zbigniewa Milana, który zakończył karierę sędziowską.

Przed niedzielnym finałem Enea Cup 2012 Pucharu Polski PGE Skra Bełchatów – Jastrzębski Węgiel (3:0) oficjalnie pożegnano sędziego klasy państwowej z Krosna, Zbigniewa Milana, który zakończył karierę sędziowską.

- Mam 67 lat i karierę sędziowską skończyłem ze względu na wiek trochę wcześniej, a pożegnanie odbyło się w czasie tak prestiżowej imprezy – powiedział Zbigniew Milan. W latach 60 jeszcze jako junior grał w Karpatach Krosno. Następnie był trenerem tego zespołu, a w 1968 roku zdał egzamin sędziowski. Arbitrem szczebla centralnego został sześć lat później.

- Ile meczów sędziowałem? Tego nie da się teraz policzyć, ale na pewno było ich ponad tysiąc. Miałem ten zaszczyt i honor prowadzić mecze, w których grali najlepsi polscy siatkarze, mistrzowie olimpijscy, mistrzowie świata i medaliści mistrzostw Europy. Wybierałem się na kurs sędziego międzynarodowego do Aten, ale akurat wprowadzony został stan wojenny i trzeba było zostać w kraju – wspomina Zbigniew Milan.

W ostatnich latach jest kwalifikatorem. W takiej roli będzie obecny w Radomiu na Enea Cup 2012 Finału Pucharu Polski w piłce siatkowej kobiet. – Staram się być obecny na meczach Karpat Krosno, które grają w drugiej lidze. Często jednak mam służbowe wyjazdy. Dlatego też bywam rzadko na siatkówce w rodzinnym mieście. Cieszę się, że przed sezonem grają tutaj czołowe polskie zespoły w turnieju o Puchar Prezydenta Krosna – powiedział Zbigniew Milan.

- Zbigniew Milan był sędzią najwyższej klasy. Był arbitrem w najpoważniejszych imprezach krajowych. Przy nim nabierali doświadczenia inni czołowi nasi sędziowie. Jest bardzo dobrym, spokojnym i uczynnym kolegą – mówi Przewodniczący Wydziału Sędziowskiego Polskiego Związku Piłki Siatkowej Andrzej Lemek.