Półfinały PlusLigi: dużo dobrej siatkówki

- W obu przypadkach oglądaliśmy pełne emocji widowiska. Gratulacje należą się obu zespołom - tak o bydgoskich półfinałach play-off PlusLigi mówi szef pionu szkolenia w PZPS, Włodzimierz Sadalski.

Asseco Resovia Rzeszów odebrała Delekcie Bydgoszcz atut własnego boiska. Podopieczni trenera Andrzeja Kowala wygrali w poniedziałek w Łuczniczce drugi mecz play-off i wyrównali stan rywalizacji. Dwa następne spotkania rozegrane zostaną w hali na Podpromiu. W niedzielę, w pierwszym spotkaniu po niezwykle zażartej, trwającej 2.50 h walce wygrała Delecta. W drugim półfinale lepsi okazali się rzeszowianie 3:1 (25:22, 18:25, 26:24, 25:23) .

- W obu przypadkach oglądaliśmy pełne emocji widowiska. Gratulacje należą się obu zespołom. Ktoś musiał jednak przegrać. W drugim spotkaniu mistrzowie Polski zachowali więcej zimnej krwi i spokoju w trzecim oraz czwartym secie. Znowu zobaczyliśmy kawał męskiej siatkówki. Było dużo wymiany ciosów. Kibice mogą być zadowoleni - powiedział szef pionu szkolenia w Polskim Związku Piłki Siatkowej, Włodzimierz Sadalski, który w niedzielę prosto z turnieju Enea Cup 2013 Finału Pucharu Polski w piłce siatkowej kobiet udał się do Bydgoszczy.

Teraz rywalizacja przeniesie się do Rzeszowa. - W hali Podpromie gra się fantastycznie. Tam są niesamowici kibice. Już teraz można ostrzyć apetyty na dobre widowiska. Delecta nie musi przegrać na wyjeździe. Jest to dobry zespół, który prezentuje solidną siatkówkę. Ma niesamowity atut - serce do gry - zakończył Włodzimierz Sadalski.

W drugiej parze półfinału play-off PlusLigi grają ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębski Węgiel, który wygrał pierwszy mecz. W poniedziałek kędzierzynianie odlecieli do Omska, gdzie w sobotę i niedzielę zagrają w turnieju Final Four Ligi Mistrzów. Ich rywalami w półfinale będą zawodnicy Bre Banca Lannutti Cuneo. W drugim meczu spotka się obrońca trofeum Zenit Kazań i Lokomotiw Nowosybirsk. Ten ostatni zespół jest gospodarzem turnieju.