Andrzej Wojciechowski - Strefa Siatkówki, 3 listopada 2010

Kolejną rundę spotkań, rozegrały w miniony weekend siatkarki walczące na II-ligowych frontach. W poszczególnych grupach na prowadzeniu znajdują się drużyny z Aleksandrowa Łódzkiego, Katowic, Legionowa i Biłgoraju.

Kolejną rundę spotkań, rozegrały w miniony weekend siatkarki walczące na II-ligowych frontach. W poszczególnych grupach na prowadzeniu znajdują się drużyny z Aleksandrowa Łódzkiego, Katowic, Legionowa i Biłgoraju.

Już VI kolejkę ligowych zmagań rozegrały II-ligowe siatkarki w grupie pierwszej. W miniony weekend doszło do dwóch niespodzianek. W Słupsku, miejscowi Czarni pokonali 3:0 Pałac II WSG Bydgoszcz. Natomiast w Sulechowie, niespodziewane zwycięstwo 3:1 z Zawiszą odniosły siatkarki Sokoła Mogilno. - Drużyna nie radzi sobie w sytuacjach, gdy gra z zespołem teoretycznie słabszym. Ponadto żadna z zawodniczek nie chce wziąć na swoje barki roli liderki - powiedział w wywiadzie dla Radia Zachód po porażce z Sokołem, trener Zawiszy Marek Mierzwiński.
Nie zwalnia tempa faworyt tej grupy - Jedynka Aleksandrów Łódzki. W meczu na szczycie, Jedynka pokonała Jokera Świecie 3:1. Podopieczne trenera Andrzeja Nadolnego łatwo skóry nie sprzedały, wygrywając nawet drugiego seta 25:10. Szkoleniowiec ze Świecia nie był jednak zadowolony z postawy swojej drużyny. - Zagraliśmy nierówne spotkanie. Jedynka to nie Piecobiogaz, jest w naszym zasięgu. W rewanżu trzeba jednak zagrać na normalnym poziomie - mówił po meczu.
Liderem grupy pierwszej, z kompletem zwycięstw i zaledwie trzema straconymi setami jest w dalszym ciągu Jedynka Aleksandrów Łódzki. Ostatnią pozycję w tabeli, z jednym tylko zwycięstwem okupują siatkarki PTPS II Piła, które w miniony weekend przegrały na własnym parkiecie 0:3 z Energetykiem Poznań.
Najciekawsze spotkanie w grupie drugiej, obejrzeli kibice w Częstochowie, gdzie miejscowa Częstochowianka dopiero po tie-breaku pokonała 3:2 młode uczennice Szkoły Mistrzostwa Sportowego
z Sosnowca. Wynik dla gospodyń mógł być o wiele gorszy, bowiem niespodziewanie przegrywały z rezerwami SMS już 1:2, ale dwie ostatnie partie padły ich łupem i dwa punkty do ligowej tabeli powędrowały na konto Częstochowianki.
W pojedynku na szczycie, Gaudia Budmel Trzebnica pokonała w Sosnowcu Cabo Steel Płomień 3:0. Siatkarki z województwa dolnośląskiego w pięciu spotkaniach sezonu 2010/2011 nie straciły jeszcze seta. I tylko fakt, że rozegrały jedno spotkanie mniej od UKS Sokół 43 KU AZS UŚ Prowellness Katowice powoduje, że nie są liderkami tabeli. Katowiczanki nie miały problemów z pokonaniem SMS
LO2 Opole. Młode adeptki siatkówki z Opola nie wytrzymały presji pojedynku z najlepszym obecnie zespołem w grupie, co po meczu podkreślał prezes klubu, Maciej Guzik. - Mogliśmy mecz wygrać, jednak zabrakło wiary w to, że może się udać.
Pierwszego seta w rozgrywkach straciły siatkarki Legionovii Legionowo. Lider grupy trzeciej II ligi wygrał w miniony weekend z AZS Politechniką Warszawa, ale "tylko" 3:1. - Legionovia jest bez wątpienia faworytem w naszej grupie - mówiła po spotkaniu Aneta Gancarczyk, środkowa akademiczek ze stolicy. - Walczyłyśmy z wiarą do ostatniego punktu, jednak rywalki okazały się zdecydowanie lepsze.
Kroku liderkom próbują dotrzymać siatkarki z Elbląga. Orzeł wygrał w miniony weekend wyjazdowe spotkanie z ŁMLKS Łask 3:0. Elblążanki, podobnie jak ekipa z Legionowa, nie mają na swoim koncie jeszcze żadnej porażki. Rozegrały jednak jedno spotkanie mniej od prowadzącej w tabeli drużyny Legionovii.
Niewesoła sytuacja panuje w Bełchatowie, gdzie miejscowe siatkarki EKS Skry przegrały już trzeci pojedynek z rzędu. Tym razem na własnym parkiecie gładko uległy Nike Ostrołęka 0:3. - Strata punktów będzie nas mogła drogo kosztować - ostrzegał przed meczem trener Skry, Piotr Narejko. Bełchatowianki straciły ponownie trzy punkty i znajdują się w coraz trudniejszej, ligowej sytuacji.
Pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach ligowych odniosły siatkarki Bolesława Rzeszów i Sandecji Nowy Sącz. Rzeszowianki, w trzech setach odprawiły swoje rywalki z Proszowic. Tym samym, Pogoń jest jedyną po IV kolejkach spotkań drużyną, która nie odniosła jeszcze zwycięstwa. Natomiast siatkarki z Nowego Sącza po emocjonującym spotkaniu, wygrały 3:2 z Dalinem Myślenice.
Niezadowolony z postawy swoich podopiecznych był w tej kolejce spotkań trener Tomasovii Tomaszów Lubelski, Stanisław Kaniewski. - Bardzo źle zagraliśmy zagrywką. Najlepszego dnia nie miały nasze liderki. Był to najsłabszy z pojedynków rozgrywanych przez nas w tym sezonie - mówił po porażce Tomasovii 1:3 w Sędziszowie Małopolskim z drużyną Extrans Patrii, która dzięki temu wyprzedziła siatkarki z Tomaszowa w ligowej tabeli.
Nowym liderem grupy czwartej została Szóstka Biłgoraj, która w miniony weekend pokonała 3:0 Siarkę Tarnobrzeg.

Już VI kolejkę ligowych zmagań rozegrały II-ligowe siatkarki w grupie pierwszej. W miniony weekend doszło do dwóch niespodzianek. W Słupsku, miejscowi Czarni pokonali 3:0 Pałac II WSG Bydgoszcz. Natomiast w Sulechowie, niespodziewane zwycięstwo 3:1 z Zawiszą odniosły siatkarki Sokoła Mogilno. - Drużyna nie radzi sobie w sytuacjach, gdy gra z zespołem teoretycznie słabszym. Ponadto żadna z zawodniczek nie chce wziąć na swoje barki roli liderki - powiedział w wywiadzie dla Radia Zachód po porażce z Sokołem, trener Zawiszy Marek Mierzwiński.
Nie zwalnia tempa faworyt tej grupy - Jedynka Aleksandrów Łódzki. W meczu na szczycie, Jedynka pokonała Jokera Świecie 3:1. Podopieczne trenera Andrzeja Nadolnego łatwo skóry nie sprzedały, wygrywając nawet drugiego seta 25:10. Szkoleniowiec ze Świecia nie był jednak zadowolony z postawy swojej drużyny. - Zagraliśmy nierówne spotkanie. Jedynka to nie Piecobiogaz, jest w naszym zasięgu. W rewanżu trzeba jednak zagrać na normalnym poziomie - mówił po meczu.
Liderem grupy pierwszej, z kompletem zwycięstw i zaledwie trzema straconymi setami jest w dalszym ciągu Jedynka Aleksandrów Łódzki. Ostatnią pozycję w tabeli, z jednym tylko zwycięstwem okupują siatkarki PTPS II Piła, które w miniony weekend przegrały na własnym parkiecie 0:3 z Energetykiem Poznań.
Najciekawsze spotkanie w grupie drugiej, obejrzeli kibice w Częstochowie, gdzie miejscowa Częstochowianka dopiero po tie-breaku pokonała 3:2 młode uczennice Szkoły Mistrzostwa Sportowego
z Sosnowca. Wynik dla gospodyń mógł być o wiele gorszy, bowiem niespodziewanie przegrywały z rezerwami SMS już 1:2, ale dwie ostatnie partie padły ich łupem i dwa punkty do ligowej tabeli powędrowały na konto Częstochowianki.
W pojedynku na szczycie, Gaudia Budmel Trzebnica pokonała w Sosnowcu Cabo Steel Płomień 3:0. Siatkarki z województwa dolnośląskiego w pięciu spotkaniach sezonu 2010/2011 nie straciły jeszcze seta. I tylko fakt, że rozegrały jedno spotkanie mniej od UKS Sokół 43 KU AZS UŚ Prowellness Katowice powoduje, że nie są liderkami tabeli. Katowiczanki nie miały problemów z pokonaniem SMS
LO2 Opole. Młode adeptki siatkówki z Opola nie wytrzymały presji pojedynku z najlepszym obecnie zespołem w grupie, co po meczu podkreślał prezes klubu, Maciej Guzik. - Mogliśmy mecz wygrać, jednak zabrakło wiary w to, że może się udać.
Pierwszego seta w rozgrywkach straciły siatkarki Legionovii Legionowo. Lider grupy trzeciej II ligi wygrał w miniony weekend z AZS Politechniką Warszawa, ale "tylko" 3:1. - Legionovia jest bez wątpienia faworytem w naszej grupie - mówiła po spotkaniu Aneta Gancarczyk, środkowa akademiczek ze stolicy. - Walczyłyśmy z wiarą do ostatniego punktu, jednak rywalki okazały się zdecydowanie lepsze.
Kroku liderkom próbują dotrzymać siatkarki z Elbląga. Orzeł wygrał w miniony weekend wyjazdowe spotkanie z ŁMLKS Łask 3:0. Elblążanki, podobnie jak ekipa z Legionowa, nie mają na swoim koncie jeszcze żadnej porażki. Rozegrały jednak jedno spotkanie mniej od prowadzącej w tabeli drużyny Legionovii.
Niewesoła sytuacja panuje w Bełchatowie, gdzie miejscowe siatkarki EKS Skry przegrały już trzeci pojedynek z rzędu. Tym razem na własnym parkiecie gładko uległy Nike Ostrołęka 0:3. - Strata punktów będzie nas mogła drogo kosztować - ostrzegał przed meczem trener Skry, Piotr Narejko. Bełchatowianki straciły ponownie trzy punkty i znajdują się w coraz trudniejszej, ligowej sytuacji.
Pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach ligowych odniosły siatkarki Bolesława Rzeszów i Sandecji Nowy Sącz. Rzeszowianki, w trzech setach odprawiły swoje rywalki z Proszowic. Tym samym, Pogoń jest jedyną po IV kolejkach spotkań drużyną, która nie odniosła jeszcze zwycięstwa. Natomiast siatkarki z Nowego Sącza po emocjonującym spotkaniu, wygrały 3:2 z Dalinem Myślenice.
Niezadowolony z postawy swoich podopiecznych był w tej kolejce spotkań trener Tomasovii Tomaszów Lubelski, Stanisław Kaniewski. - Bardzo źle zagraliśmy zagrywką. Najlepszego dnia nie miały nasze liderki. Był to najsłabszy z pojedynków rozgrywanych przez nas w tym sezonie - mówił po porażce Tomasovii 1:3 w Sędziszowie Małopolskim z drużyną Extrans Patrii, która dzięki temu wyprzedziła siatkarki z Tomaszowa w ligowej tabeli.

Nowym liderem grupy czwartej została Szóstka Biłgoraj, która w miniony weekend pokonała 3:0 Siarkę Tarnobrzeg.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej