EA, 6 marca 2017

AZS Częstochowa przegrał z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 0:3 (15:25, 16:25, 20:25) w meczu kończącym 25.kolejki PlusLigi. Podopieczni trenera Ferdinando De Giorgiego umocnili się na pozycji lidera.

AZS Częstochowa przegrał z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 0:3 (15:25, 16:25, 20:25) w meczu kończącym 25.kolejki PlusLigi. Podopieczni trenera Ferdinando De Giorgiego umocnili się na pozycji lidera. Nad drugą Asseco Resovią Rzeszów mają osiem punktów przewagi.

Przed laty mecze siatkarzy z Częstochowy i Kędzierzyna-Koźla elektryzowały wielu kibiców siatkówki w kraju. Decydowały o tytule mistrza Polski. Tym razem oba zespoły w tabeli dzieli ogromna różnica punktów. ZAKSA potwierdziła rolę faworyta i pewnie wygrała.

Dziesięciominutowa przerwa po drugiej partii wyraźnie pomogła częstochowianom, którzy duże lepiej atakowali oraz ustawiali szczelnyy blok i prowadzili 12:10. Przy tym wyniku szkoleniowiec ZAKSY po raz pierwszy w meczu poprosił o czas dla swoich podopiecznych. Krótka pauza pomogła uspokoić gościom przyjęcie i szybko objęli prowadzenie 14:12. AZS walczył do końca, ale w decydujących momentach trzeciej partii górę wzięło doświadczenie zawodników mistrza Polski.

W środę kolejne emocje w PlusLidze. ZAKSA spotka się u siebie z BBTS Bielsko-Biała.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej