EA, 9 lutego 2016

Po emocjach związanych z turniejem o Puchar Polski wracamy na boiska PlusLigi. W Rzeszowie mistrz kraju Asseco Resovia podejmie wicelidera tabeli PGE Skrę Bełchatów (początek 18.00, Polsat Sport).

Po emocjach związanych z turniejem o Puchar Polski wracamy na boiska PlusLigi. W Rzeszowie mistrz kraju Asseco Resovia podejmie wicelidera tabeli PGE Skrę Bełchatów (początek 18.00, Polsat Sport).

Po 16. kolejkach rozgrywek podopieczni trenera Andrzeja Kowala zajmują trzecie miejsce, do bełchatowian brakuje im dwóch punktów. Po zakończeniu fazy zasadniczej dwie najlepsze drużyny zagrają o mistrzostwo Polski.

-  Nastroje w drużynie są bojowe. Chcemy zdobyć trzy punkty i przeskoczyć Skrę w tabeli. Jesteśmy zmotywowani i skupieni - powiedział przyjmujący rzeszowskiej drużyny Aleksander Śliwka. W  sobotę, w półfinale Pucharu Polski PGE Skra pokonała Asseco Resovię 3:1 (18:25, 25:20, 25:18, 26:24). Dzień później w finale zwyciężyła Zaksę Kędzierzyn-Koźle 3:2.

- Na pewno sukces we Wrocławiu wzmocnił zespół z Bełchatowa - powiedział były trener męskiej reprezentacji Waldemar Wspaniały. – Z kolei rzeszowianie będą chcieli zrewanżować się. Zapowiada się widowisko najwyższego formatu. Zresztą do końca fazy zasadniczej będzie jeszcze kilka takich spotkań o wielkim ciężarze gatunkowym.

W opinii rozgrywającego Asseco Resovii Fabiana Dryzgi porażka w półfinale Pucharu Polski z PGE Skrą nie zaciążyła na atmosferze w zespole. Dodał on, że zespół we Wrocławiu zagrał słabo, popełnił kilka  błędów i Bełchatów zasłużenie wygrał.

W listopadzie w Bełchatowie Asseco Resovia pokonała PGE Skrę 3:1 (25:21, 16:25, 25:20, 25:22). Bartosz Kurek zdobył 32 punkty.

W rozgrywkach PlusLigi tego sezonu PGE Skra zgromadziła 35 punkty, odniosła dwanaście zwycięstw i doznała trzech porażek. Natomiast Resovia zdobywając 33 punkty wygrała 10 spotkań, a w pięciu musiała uznać wyższość rywali. Prowadzi ZAKSA 41 pkt.

- We Wrocławiu było bardzo dużo dobrego grania, zarówno w fantastycznym finale jak i w pozostałych spotkaniach. Sądzę, że podobnie będzie w Rzeszowie. Nie podejmuję się typowania wyniku. Każda z drużyn ma swoje argumenty. Na pewno zobaczymy ciekawy, stojący na wysokim poziomie mecz - powiedział Dyrektor Pionu Sportu i Szkolenia Polskiego Związku Piłki Siatkowej, Włodzimierz Sadalski.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej