- Rozgrywki
- Rozgrywki młodzieżowe
- Imprezy PZPS
- Komunikaty
- Temp
- PlusLiga: kolejna wygrana Jastrzębskiego Węgla
JK, 9 listopada 2016
W rozegranym awansem meczu 9. kolejki PGE Skra Bełchatów przegrała z Jastrzębskim Węglem 2:3. - Zagrali jeszcze lepiej niż nam się wydawało - powiedział po spotkaniu Bartosz Bednorz, przyjmujący bełchatowian.
Podopieczni Marka Lebedewa to zespół, który od początku sezonu zachwyca grą. Wystarczy wspomnieć, że ostatnich kolejkach PlusLigi po fantastycznej grze przegrali w tie-breaku z mistrzami Polski ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle oraz wygrali za trzy punkty z Asseco Resovię Rzeszów. Tym razem na ich drodze stanęli brązowi medaliści poprzedniego sezonu - ekipa z Bełchatowa.
- Jastrzębie pokazuje, że ma aspiracje w tym sezonie, gra bardzo dobrze. Jedziemy się bić - tak przed meczem mówił Michał Winiarski, przyjmujący PGE Skry Bełchatów.
I rzeczywiście spotkanie stało na wysokim poziomie. Przez dłuższą część spotkania walka toczyła się punkt z punkt, obie drużyny popisywały się efektownymi atakami, doskonale grały w obronie. Obie drużyny nie ustrzegły się również błędów, szczególnie w zagrywce. Tych jednak więcej popełnili podopieczni Phillipe Blaina i to ten element zaważył na wyniku spotkania.
- Przeciwnik zagrywał o dużej lepiej od nas, a my zrobiliśmy za dużo błędów w tym elemencie. Czasami były takie sytuacje, że popełnialiśmy ich po cztery razy z rzędu, co wcześniej się nam nie zdarzało. Myślę, że to jest przyczyną naszej przegranej - podsumował spotkanie Karol Kłos, środkowy bełchatowian.
- W środowym spotkaniu jastrzębianie zaprezentowali się bardzo dobrze w wielu elementach. Przyjeżdżając tu wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo, bo Jastrzębski Węgiel wcześniej pokonał Asseco Resovię Rzeszów. Ten sezon jest naprawdę nieprzewidywalny i byliśmy przygotowani na bardzo dobrą grę przeciwnika. Niestety, dla nas zagrali jeszcze lepiej niż nam się wydawało. Grali konsekwentnie, popełnili bardzo mało błędów, a u nas one się pojawiały. Mieliśmy problemy z kontratakiem, nie wykorzystaliśmy szans w ataku i przeciwnik to wykorzystał. Trzeba ich pochwalić za grę w obronie, bo wybronili bardzo dużo piłek, a to napędza zespół do zdobywania kolejnych punktów - powiedział po meczu Bartosz Bednorz, przyjmujący PGE Skry Bełchatów.
Mimo trzeciej porażki, zespół z Bełchatowa nie poddaje się i dalej walczy o strefę medalową. - Jesteśmy bardzo mocnym zespołem. Takie mecze, które powinniśmy wygrać są naprawdę meczami trudnymi i takie właśnie było spotkanie w środę. Przegraliśmy, zdobyliśmy jeden punkt, ale walczymy dalej, bo przed nami kolejne spotkania - zakończył młody przyjmujący bełchatowian.
Kolejnym przeciwnikiem PGE Skry Bełchatów będzie Cerrad Czarni Radom. Spotkanie odbędzie się w sobotę, 12 listopada o godz. 14.45. Transmisja na antenie Polsatu Sport.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej