Anna Hołub, 5 lutego 2012

Gdy otrzymał propozycję gry w PlusLidze nie zastanawiał się ani przez chwilę i wyboru nie żałuje. Francuski rozgrywający Pierre Pujol świetnie czuje się w Farcie Kielce i Polsce. - Wasza ekstraklasa jest świetnym miejsce do rozwoju sportowego, a pierogi z mięsem są przepyszne - powiedział.

Fart Kielce w 13. kolejce spotkań PlusLigi przegrał w Arenie Ursynów z AZS Politechniką Warszawską 2:3 i zajmuje w tabeli 8. miejsce. Podopieczni trenera Grzegorza Wagnera doznali dziesięciu porażek. Przed rozpoczęciem rozgrywek ich możliwości były oceniane wysoko. Jednak zespół w pierwszej fazie rywalizacji tracił punkty w meczach, w których wydawałoby się, że można wygrać. Były to spotkania z Politechniką, Bydgoszczą, Gdańskiem.
Francuski rozgrywający kieleckiego klubu Pierre Pujol przyznaje, że miał inne ciekawe propozycje dotyczące wyboru miejsca pracy. Zdecydował się jednak na Kielce  i jak podkreśla, swojej decyzji nie żałuje.

pzps.pl: Miał Pan kilka innych propozycji, dlaczego wybrał Pan Kielce? Jak to się stało, że trafił Pan do PlusLigi?
Pierre Pujol: To było pewne, że chcę grać w Polsce. Dlatego gdy dostałem propozycję z Kielc nie wahałem się ani przez chwilę. PlusLiga jest  znakomitym miejscem do rozwoju. To jest kraj w którym siatkówka zalicza się do ważnych sportów. Uważam, że w Polsce dyscyplina ma wielkie wsparcie sponsorów, grają tutaj świetni zawodnicy, a mecze stoją na wysokim poziomie. Dla sportowca to bardzo ważne aby móc cały czas się rozwijać się.  Dlatego wybrałem właśnie waszą ekstraklasę.

- Czy nie trapią Pana kontuzje i problemy zdrowotne? Sezon jest dość ciężki, grania jest dużo, to może powodować kontuzje.
- Moja sytuacja jest o tyle trudna, że ja cały czas podróżuję pomiędzy Francją a Polską. Tam gram w reprezentacji a tutaj występuję w klubie. Mam znakomitą opiekę medyczną i ludzi którzy dbają o moje zdrowie. Jak każdemu czasami coś mi dolega ale to nic poważnego. Ogólnie rzecz biorąc na zdrowie nie narzekam.

- Podoba się Panu Polska? I czy smakuje Panu tutejsza kuchnia? Co lubi Pan najbardziej z polskich potraw?
- Bardzo lubię ten  kraj, dobrze się tu czuję. Uwielbiam polskie jedzenie. Najbardziej smakują mi pierogi z mięsem. Są przepyszne.

- W Polsce gra kilku Pańskich kolegów z reprezentacji m.in. Rouzier i Samica. Utrzymujecie kontakt? Spotykacie się?
- Tak, jesteśmy cały czas w kontakcie. O ile jest to możliwe spotykamy się, dzwonimy do siebie, wymieniamy maile.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej