EA, fot. Dawid Spychalski/APP Krispol Września, 11 kwietnia 2015

Siatkarski horror we Wrześni. APP Krispol przegrał z TS Victorią Wałbrzych 2:3.

APP Krispol Września przegrał z TS Victorią PWSZ Wałbrzych 2:3 (25:18, 25:22, 15:25, 17:25, 13:15) w meczu play off Krispol Ligi o miesca 1-8.

Skład APP Krispolu: Chwastyniak, Marcin Iglewski, Dobosz, Antosik, Jasiński, Tylicki (libero) oraz Wajdowicz, Skup, Kempiński, Sęk, Murdzia; TS Victoria PWSZ: Kaczmarek, Fijałek, Olszewski, Zieliński, Krulicki, Filipiak, Mihulka (libero), Kamiński, Piórkowski, Olczyk,

Początek spotkania wyrównany. Najpierw na prowadzeniu gospodarze 4:2, później goście 8:6. Po bloku Mateusza Jasińskiego mieliśmy remis 9:9. Kolejne piłki to walka punkt za punkt (11:11, 13:13). Na przerwie technicznej lepszy APP Krispol (16:15). Od tego momentu wrześnianie przyśpieszyli. Uciekli rywalom dzięki potrójnym blokom oraz punktowym zagrywkom Chwastyniaka oraz Iglewskiego. Pierwszy set pewnie dla podopiecznych Marka Jankowiaka 25:18

W drugiej odsłonie gospodarze dalej byli stroną przeważającą. Ponownie skuteczna zagrywka (Dobosza) i szczelny blok (Chastyniaka i Antosika) dały trzy oczka zapasu (11:8, 14:11, 18:15). APP Krispol wypracowanej przewagi już nie stracił. Ostatnie zdanie należało do Jasińskiego i Chastyniaka 25:22.

Jednak w trzecim secie obudzili się zawodnicy z Wałbrzycha. Nieco rozluźnieni pomarańczowi coraz częściej zatrzymywani byli na siatce. Do tego doszły błędy własne. Na drugiej przerwie technicznej Victoria prowadziła już 16:10. APP Krispol nie potrafił dogonić rywala tracąc kolejne oczka. Goście wrócili do gry 25:15.

Po przerwie inicjatywa nadal po stronie wałbrzyszan. Wyrównana walka trwała do stanu 11:13. Później siatkarze APP Krispolu stracili kontakt punktowy. Nie znaleźli sposobu na szczelny blok i skuteczne ataki gości. Victoria systematycznie budowała przewagę, ostatecznie kropkę nad „i” w tym secie postawił Fijałek 25:17. Kibiców i zawodników czekał decydujące tie-break.

Lepiej rozpoczęli go podrażnieni wrześnianie 4:2. Jednak chwilę później Victoria wyrównała 5:5. Zacięta walka o każdą piłkę gwarantowała emocje do samego końca. Po punktach Witka Chwastyniaka APP Krispol prowadził już 10:7, ale ostatnie zdanie niespodziewanie postawili goście 15:13. Po siatkarskim horrorze pierwszy mecz play-off dla Victorii. Kolejny w Wałbrzychu. Gramy do dwóch wygranych meczów.

- Walczyliśmy do samego końca. W pierwszych dwóch setach dobrze funkcjonowało nasze przyjęcie i ataki ze skrzydeł. Później rywale dokonali roszad i obraz gry zmienił się. Nasze atuty już nie przynosiły cennych punktów. Teraz czekają nas spotkania w Wałbrzychu. Musimy popracować szczególnie nad przyjęciem – powiedział Marek Jankowiak, trener APP Krispolu Września.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej