Katarzyna Porębska, 24 listopada 2014

Po jedenastu kolejkach w tabeli PlusLigi prowadzi PGE Skra Bełchatów. - Kluczem do tego sukcesu jest bardzo dobry trening i profesjonalne podejście do procesu szkoleniowego i meczów- mówi Maciej Muzaj, atakujący mistrza Polski.

pzps.pl: W 11. kolejce PlusLigi pokonaliście AZS Częstochowa 3:0, choć trzeba przyznać że mecz miał niecodzienny przebieg. Przy wyniku 19:16 dla gospodarzy w pierwszym secie, mecz został przerwany z powodu alarmu przeciwpożarowego.
Maciej Muzaj: W sobotę wszyscy znaleźliśmy się w nietypowej sytuacji. Po ponad godzinnej przerwie ciężko było nam wrócić do gry. Raz otrzymaliśmy informację, że w sobotę nie dokończymy meczu, a chwilę później że jednak zagramy. Krążyliśmy między szatnią a autobusem. Na szczęście rozgraliśmy spotkanie do końca i to naszej drużynie udało się wygrać.

- W sobotę pod nieobecność Mariusza Wlazłego rozegrałeś całe spotkanie. Trzeba przyznać, że grając w PGE Skrze masz trudne zadanie, bowiem o miejsce w wyjściowej szóstce rywalizujesz z najlepszym zawodnikiem FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014.  
- Mariusz Wlazły to najlepszy siatkarz na świecie, jak sama podkreśliłaś to najlepszy zawodnik zakończonych mistrzostw świata. Jest dla mnie wzorem do naśladowania i nie tylko w kwestiach sportowych, czy  siatkarskich. Myślę, że w pewnym sensie to właśnie on tworzy atmosferę od tych dziesięciu lat w Bełchatowie. Uważam, że trafiłem pod skrzydła świetnego zawodnika i trenera. Aczkolwiek mam nadzieję, że może w przyszłych sezonach uda mi się trochę więcej pograć.

- PGE Skra Bełchatów póki co nie przegrała żadnego meczu w PlusLidze. Do tego drużyna świetnie spisuje się w Lidze Mistrzów. Pojawia się zatem pytanie, jak wy to robicie? Co jest kluczem do tego sukcesu?
- Myślę, że kluczem do tego sukcesu jest bardzo dobry trening i profesjonalne podejście do każdych zajęć jak i meczu. Nie ważne które miejsce w tabeli zajmuje przeciwnik, każdego rywala traktujemy z szacunkiem. A do tego, każde spotkanie gramy na sto procent swoich możliwości. Myślę, że to wszystko połączone w całość sprawia, że wygrywamy kolejne mecze.

- Wspomniałeś, że w przyszłości chciałbyś więcej grać. W ostatnim czasie rozgrywki PlusLigi dały wam młodym zawodnikom szansę na grę? Coraz więcej kolegów z twojego rocznika, czy absolwentów SMS PZPS Spała możemy spotkać na parkietach polskiej ligi.   

- W pełni się z tym zgadzam i bardzo cieszę się z tego powodu. Jakieś dwa, może trzy lata temu z rocznika kadry juniorów do zespołu PlusLigi przebijała się jedna, góra dwie osoby. Większa ilość drużyn w PlusLidze sprawiła, że my młodzi zawodnicy mamy więcej szans na granie. Myślę, że to wszystko zmierza w dobrą stronę.

- Czy przed sezonem postawiłeś sobie jakiś cel do zrealizowania?
- Przede wszystkim chcę wrócić do pełni sił po kontuzji. A także chcę jak najwięcej nauczyć się i przygotować się do gry w przyszłym sezonie. Tak więc teraz ciężko trenujemy i pracujemy, żeby znaleźć w kadrze.  

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej