Joanna Szubzda, 25 listopada 2010

PGE Skra Bełchatów zdeklasowała Trentino BetClick 3:0 w meczu drugiej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów.

PGE Skra Bełchatów zdeklasowała Trentino BetClick 3:0 w meczu drugiej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Obrońca trofeum i Klubowy Mistrz Świata był momentami bezradny wobec warunków jakie postawili mistrzowie Polski. Obserwatorzy odkreślali dobrą, równą grę całego zespołu. Jednym z bohaterów meczu był libero Paweł Zatorski, który zdaniem wielu już niebawem znajdzie pewne miejsce w reprezentacji Polski.

- Jest to wspaniała chwila wygrać taki mecz i w dodatku 3:0. Wierzyliśmy w zwycięstwo, ale nie przypuszczaliśmy, że będzie ono tak wielkich rozmiarów - powiedział Paweł Zatorski. Przypomniał on słowa spikera w łódzkiej Atlas Arenie, że każdy urwany set będzie niespodzianką. - Dlatego cieszymy się, że sprawiliśmy trzy niespodzianki, które złożyły się na jedną wielką - powiedział Paweł Zatorski.

Paweł Zatorski zaprzeczył opiniom jakoby wygranej Skrze pomogła słabsza postawa graczy zespołu włoskiego m.in. Juantoreny, który nie był tak widoczny jak zawsze. - Nikt nam nie pomógł, to my im wyrwaliśmy to zwycięstwo. Na pewno nie zagrali tego co potrafią najlepiej, ale my też się im przeciwstawilismy i to dało ten sukces, który teraz mamy - powiedział Paweł Zatorski.

Libero mistrzów Polski dodał, że o ich zwycięstwie na pewno decydowała silna zagrywka. - Chyba od tego wszystko się zaczęło, dużo ryzykowaliśmy i był spokój w naszych głowach - zakończył Paweł Zatorski.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej