Eugeniusz Andrejuk, fot. www.lo2hajn.atmax, 12 marca 2012

Camper Wyszków był faworytem w meczach play off z Pronarem Parkietem Hajnówka i przegrał jedno spotkanie przed własną widownią. - To zwycięstwo dało nam trochę satysfakcji - mówił trener gości Paweł Blomberg.

- Mamy trochę satysfakcji ze zwycięstwa w Wyszkowie – mówi trener Pronaru Parkietu Hajnówka Paweł Blomberg. – Wcześniej spotkałem się z opiniami, że w tej grupie liczą się tylko tamtejszy Camper oraz Czarni Radom. W sobotę pokazaliśmy, że jeszcze nie odpadliśmy z walki  I ligę.

W spotkaniach play off o miejsca 1-4 grupy trzeciej II ligi Camper Wyszków przegrał z Pronarem Parkietem 1:3 (24:26, 25:22, 21:25, 13:25) i dzień później odniósł zwycięstwo 3:1 (25:16, 20:25, 26:24, 25:21).

- Wygrana w pierwszym meczu była niespodziewana i bardzo nas ucieszyła. Drugie spotkanie pokazało, że zespoły są wyrównane. Mogliśmy pokonać gospodarzy również w rewanżu. W trzecim secie długo prowadziliśmy i przegraliśmy końcówkę. Mogło być 2:1 dla nas i sprawa końcowego wyniku była otwarta – powiedział Paweł Blomberg.

Trener Pronaru Parkietu dodał, że „nie podniecamy się tym zwycięstwem w Wyszkowie.” – Zdajemy sobie sprawę, że trzeba wygrać trzy mecze, a do tego droga jeszcze daleka – podkreślił Paweł Blomberg. Na pytanie, który zespół jego zdaniem jest silniejszy, Czarni Radom czy Camper odpowiedział, że ten pierwszy ma chyba więcej argumentów.

Pronar jest znaną w Europie firmą produkującą sprzęt rolniczy. – Z kolei Parkiet jest hajnowską firmą, która wytwarza podłogi. Mecze gramy w Zespole Szkół z Dodatkową Nauką Języka Białoruskiego. Dyrektorem szkoły i wiceprezesem klubu jest Eugeniusz Saczko i współpraca układa nam się bardzo dobrze. Zespół Szkół zapewnia nam dobre warunki do pracy – podkreśla Paweł Blomberg.

.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej