- Rozgrywki
- Rozgrywki młodzieżowe
- Imprezy PZPS
- Komunikaty
- Temp
- Osmany Juantorena: przede wszystkim chciałbym pogratulować drużynie
Justyna Żółkiewska z Włoch, fot. CEV, 2 lutego 2017
Cucine Lube Civitanova rozegrała kolejny znakomity mecz w Lidze Mistrzów i pokonała Asseco Resovię Rzeszów 3:0. Jedną z błyszczących postaci spotkania był Osmany Juantorena.
Kubański skrzydłowy Lube pomimo słabszego przyjęcia zagrał znakomicie w ataku, ale szybko zaprzeczał pochwałom kierowanym pod swoim adresem. - Przede wszystkim chciałbym pogratulować drużynie. Po tym jak zdobyliśmy Puchar Włoch nie było łatwo. Z mojego doświadczenia wiem, że gdy się takie trofeum zdobywa, to łatwo wpaść w zadowolenie oraz odrobinę zrelaksować i wciąż myśleć o tym co właściwie się przed chwilą osiągnęło. Na szczęście udało nam się zostawić tamte emocje w szatni. Nie mieliśmy też nawet czasu, żeby porządnie poświętować. Zamiast tego zagraliśmy znakomity mecz – powiedział Juantorena.
Zwycięstwo nad Asseco Resovią dało Cucine Lube kwalifikację do dalszej fazy Ligi Mistrzów i co najmniej drugie miejsce w grupie. - Naszym celem wciąż jest wyjście z grupy na pierwszym miejscu. Teoretycznie mamy już drugie miejsce. Nie możemy jednak pozwolić sobie na żadne błędy, tak jak zrobiliśmy to w pierwszym meczu z Berlinem. Jesteśmy w dobrej formie i drużyna pokazuje to na każdym kroku. Nie możemy się jednak rozluźnić, bo nic jeszcze nie zrobiliśmy – dodał.
Warto podkreślić, że od kilku spotkań Osmany Juantorena prezentuje swoją najlepszą siatkówkę – Nie wiem czy to najlepszy, czy najgorszy ja. Daję z siebie wszystko dla zespołu i w tym okresie udaje się to bardzo dobrze. Jestem z tego zadowolony. Nie tyle z tego co robię ja ile z tego, jak gra cała drużyna. Nawet jeśli ja gram źle najważniejsze jest to, że drużyna znajduje na to odpowiedź i wygrywa - powiedział.
Kalendarz gier nie rozpieszcza podopiecznych Gianlorenzo Blenginiego. Po Pucharze Włoch i meczu z Asseco Resovią czeka ich trudne spotkanie z Sir Safety Perugia. - Tak w środę było ważne spotkanie, w niedzielę będzie kolejne, w następny weekend jeszcze jedno. Każdy mecz jest ważny. Niestety, tak jest. Kalendarz nie zależy od nas, a jest taki sam dla wszystkich. W niedzielę zagramy kolejny dobry mecz w Perugii. Damy tam z siebie wszystko - podkreślił.
Jednym z bardzo mocnych punktów kubańskiego przyjmującego w meczu z Asseco Resovią był blok, którym powstrzymał rywali trzy razy z rzędu. - Każdy element jest ważny, ale bloki cieszą mnie najbardziej bo to nie jest mój mocny element, więc kiedy końcu kogoś zablokuję jestem bardzo zadowolony – zakończył Juantorena.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej