- Rozgrywki
- Rozgrywki młodzieżowe
- Imprezy PZPS
- Komunikaty
- Temp
- Nierówna gra KPS Jadar Siedlce
Iwona Krótkiewicz, 2 listopada 2011
W meczu 5.kolejki I ligii mężczyzn KPS Jadar Siedlce podejmował Ślepsk Suwałki i przegrał 2:3. Po raz kolejny sprawdziła się stara siatkarska prawda, kto nie wygrywa 3:0, przegrwa 2:3. Po dwóch pierwszych partiach nic nie wskazywało na to, że siatkarze z Siedlec podzielą się punktami ze Ślepskiem.
Jak twierdzi trener Jadaru Siedlce Maciej Nowak przyczyną porażki była zagrywka. - Słabiej zagrywaliśmy, przeciwnik lepiej. Tym samym odrzucił nas od siatki i nie mogliśmy grać już swojej siatkówki. Role się zmieniły, bo w pierwszych dwóch setach to my dobrze zagrywaliśmy i rozmonotwaliśmy zespół Ślepska. Te dwa sety zagraliśmy na naprawdę niezłym poziomie - powiedział.
Tego samego zdania był libero siedleckiego zespołu, Paweł Kowal. - Zagraliśmy dobre spotkanie tylko przez dwa sety. Zapomnieliśmy, że gra się do trzech. Podaliśmy rękę przeciwnikowi. Oni zaczeli grać coraz lepiej, wzmocnili zagrywkę, dobrze grali w polu i wygrali to spotkanie - mówił po meczu.
W KPS Siedlce w porównaniu do zeszłego sezonu zaszło wiele zmian. Z ubiegłorocznego składu zostało tylko trzech zawodników. Mimo to, jak twierdzi siedlecki libero, atmosfera jest dobra. - Atmosfera jest bardzo dobra. Chłopcy są młodzi, dobrze się rozumiemy. Widać to na boisku i poza nim. Na pewno będziemy pracować nad tym, żeby przełożyć to na boisko, bo jak widać, początek ligi nie jest dla nas udany. Jesteśmy też nowym, świeżo zbudowanym zespołem. Musimy podjąć rękawice, wziąć się za treningi i pokazać, że coś potrafimy.
Choć Paweł Kowal spędził już jeden sezon w Siedlcach, to występy w pierwszej lidze są dla niego nowością. - Na pewno jest różnica między pierwszą a drugą ligą. Są lepsze drużyny, grają lepsi zawodnicy. Dla mnie to jest pierwszy sezon więc tak naprawdę to jest dwa razy trudniejsze, bo jestem świeży na tych parkietach i muszę sobie z tym poradzić. Ale będę się starał, żeby wypaść jak najlepiej - powiedział.
Oprócz składu zespołu zmienił się również poziom rozgrywek. Jak dokonania transferowe ocenia prezes KPS, Marian Burzec? - Siłą rzeczy wyższa liga, trzeba było dokonać zmian. W dalszym ciągu myślę, że jest to zespół, który spokojnie stać na utrzymanie. Mało tego na granie w ósemce. Nie chodzi to wszystko jeszcze tak jak trzeba. Chyba kwestia jest w tym, że nie jesteśmy jeszcze na tyle zgrani. Myślę, że decydującą rolę odgrywa psychika. Poza tym jest jeszcze wiele elementów do poprawienia jak było to widać w sobotnim meczu - powiedział.
Byli i obecni, zawodnicy KPS Siedlce podkreślają świetną organizację klubu i miłą atmosferę. - Miło mi to słyszeć. Nie wyobrażam sobie, tak jak prowadzenia firmy tak i klubu, żeby kulał organizacyjnie. Wszystko musi być zgrane. – mówi Marian Burzec.
KPS obecnie zajmuje 9 miejsce w tabeli. Czy zdaniem Mariana Burzca ta pozycja jest wyznacznikiem potencjału drużyny ?- Myślę, że jest jeszcze za wcześnie, żeby o tym mówić. Liga jest wyrównana za równo w górę jak i w dół tabeli. W pięciu meczach raz wygraliśmy. Gra momentami jest dobra a niekiedy bardzo nierówna, faluje. Czegoś jeszcze temu zespołowi brakuje - powiedział.
W hali Ośrodka Sportu i Rekreacji w Siedlcach z każdym meczem można zauważyć coraz większą liczbę kibiców i sympatyków siatkówki. – W planach miasta jest budowa dużej hali sportowej. Jest ona na ostatnim etapie planów tuż po Aqua Parku. – mówi Marian Burzec dodając, że współpraca klubu i miasta jest bardzo dobra - Jeśli chodzi o współpracę z miastem to myślę, że żaden siedlecki klub nie może powiedzieć złego słowa, ponieważ miasto kładzie dosyć duży nacisk na sport we wszystkich dyscyplinach.
Mimo ostatniej porażki szkoleniowiec KPS chwali swoich podpiecznych - Oni grają tak jak w dwóch pierwszych setach, może nawet lepiej - mówi trener Mowak. Kolejnym wyzwaniem siedleckich, będzie spotkanie pod ostrołęcką siatką z miejscowym Pekpolem, który obecnie jest liderem pierwszej ligii mężczyzn. - Będziemy grać z liderem i wszyscy skażą nas na pożarcie. Może wtedy będzie lepiej. – twierdzi Nowak.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej