Eugeniusz Andrejuk, 13 lipca 2011

- Byłam bardzo zaskoczona, gdy spiker ogłosił, że zostałam Miss Pucharu Jelcyna. Oczywiście wyróżnienie jest bardzo miłe - mówiła Joanna Wołosz po ceremonii dekoracji.

- Byłam bardzo zaskoczona, gdy spiker ogłosił, że zostałam Miss Pucharu Jelcyna. Oczywiście wyróżnienie jest bardzo miłe - mówiła Joanna Wołosz po ceremonii dekoracji. Obserwatorzy podkreślali, że polskiej siatkarce takie wyróżnienie należało się jak najbardziej.

Jednym z najbardziej poważanych gości turnieju był guru rosyjskiej i jekaterynburskiej siatkówki Nikołaj Karpol, który reprezentację kraju i miejscową Urałoczkę doprowadził do licznych sukcesów. - Przysłaliście młodą drużynę, która wszystkich zaskoczyła dobrą grą. A przecież wiem, że w kraju zostało sporo klasowych zawodniczek. Potencjał polskiej siatkówki jest bardzo dużo. Na pewno dziewczyny, które grały w Jekaterynburgu jeszcze nie raz pokażą duże wartości na arenie międzynarodowej - powiedział Nikołaj Karpol.

Joanna Wołosz jest jedną z najbardziej utalentowanych polskich zawodniczek. Jej talent został odkryty w Elblągu, mieście znanym na arenie sportowej z łyżwiarstwa szybkiego. Po skończeniu Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Sosnowcu przez dwa lata grała w Impelu Gwardii Wrocław. Od przyszłego sezonu będzie występowała w jednym z czołowych klubów PlusLigi Kobiet BKS-ie Aluprofie Bielsko-Biała.

Najbardziej Wartościową Zawodniczką (MVP) turnieu została Chinka  Hui Ruoqi.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej