JK, 24 lutego 2014

Siatkarze PGE Skry Bełchatów weszli w decydujący etap rywalizacji o Puchar CEV. W środę zagrają w Niżnym Nowgorodzie z Gubernią, młodym klubem z wielkimi aspiracjami.

PGE Skra Bełchatów w środę (początek 16.30 czasu polskiego) rozpocznie walkę o finał Pucharu CEV. Rywalem będzie Gubernia Niżnij Nowgorod, młody klub z wielkimi aspiracjami.

To dopiero trzeci sezon Gubernii Niżnyj Nowgoród w Superlidze, a już nie jednemu rywalowi dała się we znaki. Siatkarze, doskonale znanego w Polsce, Płamena Konstantinowa awans do najwyższej klasy rozgrywek siatkarskich w Rosji uzyskali w sezonie 2011/2012, który zakończyli na 11. miejscu. W kolejnym ekipa z Niżnyj Nowgorod została okrzyknięta "czarnym koniem" rozgrywek, a czwarte miejsce na koniec sezonu jest tego doskonałym potwierdzeniem i dało możliwość  gry w Pucharze CEV.

Rosjanie w drodze do półfinału mieli łatwą drogę. W fazie zasadniczej pokonali Volei Municipal  Zalau, Duklę Liberec oraz Arago de Sete, w sześciu meczach tracąc tylko dwa sety. Kłopoty mieli dopiero w fazie challenge, gdzie spotkali się z greckim zespołem Olympiakos Pireus. Pierwszy mecz wygrali gładko 3:0, w drugim na wyjeździe ulegli 1:3 i o awansie zadecydował złoty set wygrany przez Gubernię 15:8. Bełchatowianie zaś w pierwszym meczu rundy challenge męczyli się z VfB Friedrichshafen, ostatecznie wygrywając mecz w tie breaku. W rewanżu PGE Skra Bełchatów pokonała niemiecki zespół 3:1.

Mocną stroną rosyjskiego zespołu jest wysoki blok i mocny atak. W ostatnich meczach główną postacią drużyny był Nikołaj Pawłow. Znany z występów w reprezentacji Rosji atakujący zdobywa w meczu średnio 20 punktów, a przed tygodniem w spotkaniu z Ural Ufa uzbierał aż 33 oczka.  - Gubernia to świetna drużyna, złożona z reprezentantów kilku krajów. Grę zespołu prowadzi bardzo dobry rozgrywający Mikko Esko, w przyjęciu jest Milos Nikić. Mają też świetnego trenera, który stworzył fajną, waleczną drużynę, mocną na zagrywce i w obronie. Pojedziemy i pokażemy na co nas stać. Mam nadzieję, że wygramy.  Łatwo nie będzie  – powiedział przyjmujący bełchatowian Samuel Tuia, który ostatnie dwa lata spędził w rosyjskiej ekstraklasie.

Zawodnicy PGE Skra Bełchatów marzą o zdobyciu Pucharu CEV. Po nieudanym zeszłym sezonie, odmłodzony zespół po cichu liczy na sukces. - Naprawdę chcielibyśmy zdobyć ten puchar. Jesteśmy na to gotowi. Wszyscy teraz czekają na nasz sukces - klub, sponsorzy i nasi kibice - mówi przyjmujący bełchatowian.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej