- Rozgrywki
- Rozgrywki młodzieżowe
- Imprezy PZPS
- Komunikaty
- Temp
- Mistrzowie świata na czwartym miejscu w Gstaad
Karolina Breguła, 14 lipca 2013
W finale turnieju mężczyz World Touru Grand Slam w Gstaad, Brazylijczycy Ricardo Santos/Alvaro Filho pokonali rodaków Pedro Salgado/Bruno Oscar Schmidt 2:0 (21:16, 21:18). Tym samym triumfatorom udało im sie poprawić wynik z mistrzostw świata w Starych Jabłonkach, w których sięgnęli po srebrne krążki. Dla Brazylijczyków było to pierwsze zdobyte wspólnie złoto, a dla Alvaro pierwszy tego typu sukces w zawodach FIVB. Złoci medaliści ostatniego czempionatu globu, Holendrzy Alexander Brouwer/Robert Meeuwsen zakończyli turniej na 4. miejscu. Mimo to jest to najlepszy wynik w wykonaniu tego duetu w tegorocznych zawodach z cyklu World Tour.
- Nie mogę w to wszystko uwierzyć. W ostatnim turnieju doszliśmy do finału i zdobyliśmy srebrne medale, teraz natomiast udało się nam sięgnąć po złote krążki. To zupełnie inne uczucie, chcę cieszyć się tą chwilą. Jestem ogromnie szczęśliwy, że mogę grać z Ricardo, ponieważ bardzo wiele się od niego uczę. Nawet kiedy krzyczy na mnie na boisku, pomaga mi to, ponieważ wtedy daję z siebie jeszcze więcej - cieszył się Alvaro.
Rozczarowania porażką nie kryli przeciwnicy. - Jest nam ogromnie przykro, że przegraliśmy ten mecz, jednak jestem dumny z poziomu siatkówki, jaki udało się nam zaprezentować. Bardziej niż wyniki ważny jest dla mnie styl gry. Nasi rywale byli dziś lepsi i zasłużyli na zwycięstwo - powiedział Pedro.
W Szwajcarii niektórym parom udało się wymazać złe wrażenie z mistrzostw świata. Po rozczarowującej postawie w trakcie turnieju w Starych Jabłonkach, Brazylijczycy Pedro Salgado/Bruno Oscar Schmidt zdobyli srebrne medale, natomiast Jacob Gibb/Casey Patterson sięgnęli po brązowe krążki.
Amerykanie pokonali w meczu o 3. miejsce mistrzów świata, holenderską parę Alexander Brouwer/Robert Meeuwsen 2:0 (21:18, 21:18). Tym samym duet Gibb/Patterson uzupełnił swoją kolekcję medali o brązowy krążek. Chociaż jest to dopiero pierwszy wspólny sezon dla tych zawodników, wcześniej udało im się sięgnąć po złoto w turnieju Grand Slam w Szanghaju i srebro w Corrientes.
- To nie była dla mnie łatwa decyzja, mogę nawet przyznać, że był to trochę szalony wybór, ale w tym sezonie zdecydowałem się grać w parze z Pattersonem. Zanim zaczęliśmy razem występować, jego najlepszym wynikiem było 9. miejsce zdobyte w zawodach World Tour, jednak zdawałem sobie sprawę, że nie grał wtedy z odpowiednim partnerem. Casey jest wielkim wojownikiem, w każdym meczu chce wygrać - to mnie do niego przekonało - skomentował Gibb.
Turniej w Gstaad był piątym z dziesięciu turniejów z serii Grand Slam, które zostaną rozegrane w tym sezonie. Kolejna impreza tego typu odbędzie się w dniach 22-27 lipca w Long Beach w Stanach Zjednoczonych.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej