Eugeniusz Andrejuk, 17 października 2013

Mecz o ENEA Super Puchar w Piłce Siatkowej 2013 pomiędzy Asseco Resovią Rzeszów, a ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle był ciekawym i stojącym na dobrym poziomie widowiskiem - uważają mistrzowie olimpijscy z Montealu, Tomasz Wójtowicz i Włodzimierz Sadalski.

Mistrzowie olimpijscy z Montrealu Tomasz Wójtowicz i Włodzimierz Sadalski nie mają wątpliwości. Mecz o ENEA Super Puchar w Piłce Siatkowej 2013 był ciekawym i stojącym na dobrym poziomie widowiskiem. W środę wieczorem w Poznaniu Asseco Resovia Rzeszów pokonała ZAKSę Kędzierzyn-Koźle 3:2.

- Mecz był bardzo zacięty, losy poszczególnych setów rozstrzygały się w końcowych fragmentach. Walka o zwycięstwo stała na dobrym poziomie. Wróży to optymistycznie rozgrywkom o mistrzostwo Polski – powiedział Tomasz Wójtowicz.

Dodał on, że dobrze się stało, że ważny mecz siatkówki rozegrany został znowu w Poznaniu, gdzie są bogate tradycje tej dyscypliny sportu. – Atmosfera na trybunach była świetna, hala wypełniła do ostatniego miejsca. Spotkanie o Superpuchar Polski dobrze przysłużyło się popularyzacji siatkówki w mieście oraz okolicy – podkreślił Tomasz Wójtowicz.

Tomasz Wójtowicz uważa, że w rozpoczętym w piątek sezonie PlusLigi większość meczów z udziałem czołowych drużyn będzie miała podobny przebieg jak ten o ENEA Super Puchar 2013.

- W gronie faworytów wymienia się cztery zespoły - Asseco Resovię Rzeszów, Jastrzębski Węgiel, PGE Skrę Bełchatów oraz ZAKSę Kędzierzyn-Koźle. Mówi się o „wielkiej czwórce.” Nie miałbym nic przeciwko temu, żeby to była szóstka, a nawet dwunastka. Na pewno wymienione wyżej drużyny w rywalizacji między sobą muszą do każdego meczu szykować się z dużą koncentracją. W tym gronie trudno będzie wskazać triumfatora – dodał Tomasz Wójtowicz.

Dla szefa pionu szkolenia w Polskim Związku Piłki Siatkowej Włodzimierza Sadalskiego mecz o ENEA Super Puchar 2013 jest powodem do optymizmu. – Obu zespołom bardzo zależało na zwycięstwo. Poziom gry jak na początek sezonu mógł zadowolić najbardziej wybrednych kibiców. W PlusLidze o wynikach spotkań z udziałem czołowych drużyn będą decydować niuanse – powiedział Włodzimierz Sadalski.

Dodał on, że mecz był bardzo wyrównany. – Gdyby wygrała ZAKSA to Asseco Resovie nie mogłaby mieć do nikogo pretensji. Mecz w Poznaniu z udziałem czołowych klubów ekstraklasy dobrze prognozuje na dalszą część sezonu – zakończył Włodzimierz Sadalski.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej