Jolanta Kaczorowska/fot. Piotr Sumara, 18 kwietnia 2015

LOTOS Trefl Gdańsk wygrał pierwszy mecz półfinałowy z PGE Skrą Bełchatów. Kluczem do zwycięstwa drużyny z Gdańska był doskonale funkcjonujący blok i dobra gra w obronie.

– To nas właśnie charakteryzuje w Pluslidze. Mamy dobrą obronę, która daje nam duży komfort gry, a reszta elementów sama fajnie się układa – podsumował spotkanie środkowy gdańszczan Wojciech Grzyb.

Gdański patent  na Skrę

 – Zagraliśmy z PGE Skrą Bełchatów w tym sezonie siedem spotkań, dlatego znamy tę drużynę bardzo dobrze. Każdy mecz, jaki z nimi zagraliśmy, był ciężki. To jest naprawdę dobry zespół ze świetnymi zawodnikami. My zagraliśmy dziś jako zespół i dzięki temu odnieśliśmy sukces. Może pod koniec meczu mieliśmy problemy na linii blok-obrona. Ale ogólnie popełniliśmy mniej błędów w całym spotkaniu niż przeciwnik i odnieśliśmy zwycięstwo – mówił po spotkaniu Sebastian Schwarz.

– Nie mamy patentu na pokonywanie Skry. Myślę, że oni powoli wychodzą z kryzysu, który ich dopadł, ich gra się poprawia, ale udało się nam ich pokonać. W rundzie zasadniczej przegraliśmy oba spotkania, w fazie play-off udawało się nam nawiązywać z nimi walkę. Potem wszystko ułożyło się po naszej myśli. Nie powiem, że grało się łatwo, ale odnieśliśmy wielki sukces i jesteśmy bardzo szczęśliwi – podsumował spotkania między obydwoma zespołami Bartosz Gawryszewski.

Tworzą nową historię

Każdy nasz sukces w tym sezonie jest historyczny. Nasz awans do najlepszej czwórki Pucharu Polski, teraz do ścisłego finału tej imprezy, walka o złoty medal mistrzostw Polski. Tego w Gdańsku nie było - mówił Wojciech Grzyb. – Ale tak naprawdę dla nas najważniejsze jest to, aby zachować radość gry, aby kibice przychodzili na nasze mecze i nas wspomagali. Dziś były dziś w naszej grze przestoje, małe mankamenty do poprawienia, ale generalnie jestem zadowolony z gry i wyniku. - Naszym największym atutem jest zespół, nasz duch walki, a mocną stroną jest praca na linii blok-obrona. W każdym meczu tak gramy i to przynosi dobry rezultat - mówił Sebastian Schwarz.

Co przyniesie finał?

Nie ważne z kim zagramy w finale, na pewno będzie to ciężki mecz, ale i ciekawy. Teraz musimy odpocząć, bo na pewno czeka nas kolejny trudny i pewnie długi pojedynek. Mam nadzieję, że będziemy mieli wystarczająco dużo siły, aby rozegrać fajne spotkanie i je wygrać – zakończył Sebastian Schwarz.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej