Aneta Stożek, 6 sierpnia 2010

Pierwszej porażki w turniej SWATCH FIVB World Tour Mazury Orlen Grand Slam doznali Michał Kądzioła/Jakub Szałankiewicz. W ostatnim meczu grupy Q Polacy musieli uznać wyższość Hiszpanów Herrera/Gavira, którzy w obu setach wygrywali do 17 (0:2)

Pierwszej porażki w turniej SWATCH FIVB World Tour Mazury Orlen Grand Slam doznali Michał Kądzioła/Jakub Szałankiewicz. W ostatnim meczu grupy Q Polacy musieli uznać wyższość Hiszpanów Herrera/Gavira, którzy w obu setach wygrywali do 17 (0:2). Podopieczni Sławomira Roberta z drugiego miejsca awansowali jednak do kolejnej fazy zawodów i walczyć będą o wysokie lokaty.

- Szkoda, że nie udało nam się wygrać tego spotkania, bo gdyby ta sztuka nam się udała, mielibyśmy pierwsze miejsce w grupie. Nie rozegraliśmy złego meczu, momentami pokazywaliśmy naprawdę dobrą siatkówkę, ale Hiszpanie byli  jednak za mocni i przede wszystkim grali świetnie w obronie - powiedział po meczu Michał Kądzioła.

- Dzięki wygranej Norwegów Skarlund/Spinnangr nad Nowozelandczykami Lochhead/Pitman zajęliśmy jednak drugie miejsce w grupie, co będzie miało znaczenie w losowaniu do kolejnej fazy zawodów. - podkreślił Jakub Szałankiewicz. - Mamy nadzieję, że zajdziemy w tym turnieju wysoko, ktoś musi bronić przecież honoru polskich par - dodał z uśmiechem Kądzioła.

Herrera-Gavira ESP [8] - Kądzioła-Szałankiewicz POL [9] 2-0 (21-17, 21-17)

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej