- Rozgrywki
- Rozgrywki młodzieżowe
- Imprezy PZPS
- Komunikaty
- Temp
- Mateusz Masłowski: przyjechała połowa mojej rodziny
Klaudia Kaczmarczyk, 6 lutego 2016
pzps.pl: Pomimo przegranej to był naprawdę świetny mecz waszej drużyny.
Mateusz Masłowski: Jakby był wspaniały to byśmy wygrali (śmiech). Cieszymy się z tego, postawiliśmy się drużynie z Bełchatowa. Cieszymy się z tego, że walczyliśmy na maksa i daliśmy z siebie wszystko.
- Jak się grało przeciwko tak doświadczonej drużynie jaką jest PGE Skra Bełchatów?
- Lepiej niż przeciwko słabszym przeciwnikom. Zwiększa się motywacja, chęć do gry i oby więcej było takich chwil w naszym życiu.
- Po meczu byliście chwaleni.
- Chcieliśmy zaprezentować to co czego nauczyliśmy się na treningach. I bardzo cieszymy się, że nam to udało. Chcieliśmy sprzedać się jak najlepiej, ponieważ za rok odchodzimy ze szkoły. Na hali byli przedstawiciele wielu klubów.
- Dopingowali was kibice Asseco Resovii.
- W SMS PZPS są uczniowie z Rzeszowa. Na pewno w ten sposób chcieli okazać swoją sympatię dla naszego zespołu.
- Na pewno marzysz o grze w pierwszym zespole Asseco Resovii?
- Oczywiście. Na razie jestem na wypożyczeniu i co będzie w przyszłości to się okaże. Moim największym marzeniem jest grać właśnie w Rzeszowie i zakończyć tam moją historię z siatkówką.
- Jak się gra w hali Orbita?
- Dla mnie osobiście super. Zagraliśmy przed wielkim audytorium. Na nasze mecze w Spale nie przychodzi tylu kibiców. Czerpaliśmy energię z trybun. Bardzo mi odpowiadała taka atmosfera i kolegom myślę, że też.
- Przede wszystkim było widać, że cieszyliście się grą i kibice wam w tym pomagali.
- Na pewno doping kibiców niesie. Przyjechała połowa mojej rodziny oraz wielu kolegów i nas dopingowali. Graliśmy również dla nich.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej