Marko Podraščanin: gra w Polsce jest wielką przyjemnością

Wielokrotnie zagraniczni goście podkreślali, że atmosfera panująca na meczach w Polsce jest wyjątkowa. Podobnie było po spotkaniu Ligi Mistrzów PGE Skra Bełchatów - Cucine Lube Civitanova.

- Grać w Polsce mecze siatkówki to wielka przyjemność - powiedział środkowy Cucine Lube Civitanova, Marko Podraščanin po spotkaniu w Łodzi z PGE Skrą Bełchatów. Gospodarze przegrali 1:3 (28:30, 25:18, 21:25, 20:25). Serba cieszyła nie tylko wygrana swojego zespołu, ale również atmosfera panująca w Atlas Arenie.

Marko Podraščanin grał w reprezentacji swego kraju w FIVB Mistrzostwach Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014 i pamięta doskonale atmosferę Meczu Otwarcia na Stadionie Narodowym oraz w halach, w których występowała Serbia.

- Polska jest krajem siatkówki - powiedział.  - Pamiętam, jak fantastyczna atmosfera była w trakcie czempionatu globu. Zawsze dajemy z siebie maksimum, kiedy gramy przed tymi wspaniałymi fanami, którzy zawsze wspaniale kibicują.

W składzie włoskiego klubu było wielu znakomitych graczy m.in. Serb Ivan Miljković. Podkreślił on, że drużyna Cucine Lube jest bardzo mocna.  - Cały czas budujemy zespół, ponieważ wielu graczy grało w mistrzostwach Europy, a zaczęliśmy wspólne przygotowania niecałe trzy tygodnie temu - podkreślił.

Ivan Miljković dodał, że on jak i reszta zespołu nie ma zbyt wielu okazji do gry przed dziesięciotysięczną publicznością. - To jest piękne. Kibice mogą być niezadowoleni, bo ich drużyna przegrała, ale myślę, że stworzyliśmy dobre widowisko - powiedział Ivan Miljković cytowany na stronie bełchatowskiego klubu.

Do pełni sił wraca Michał Winiarski. Złoty medalista FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014 miał przerwę w treningach i grze. W środę zobaczyliśmy w Atlas Arenie. - Od dziesięciu dni trenuję. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Mecz przegraliśmy trochę na własne życzenie. Oddawaliśmy łatwo punkty, które wcześniej ciężko zdobywaliśmy - powiedział po zakończeniu spotkania.

Inni gracze PGE Skry podkreślali, że po spotkaniu z Cucine Lube Civitanova "zostało sporo materiału do przemyśleń, a najważniejsze jest, żeby z tego wyciągnąć właściwe wnioski i przygotować do meczu rewanżowego."