JK, 2 lutego 2017

PGE Skra Bełchatów odniosła cenne zwycięstwo, pokonując w meczu rewanżowym słoweński ACH Volley Lublana 3:1. Dzięki tej wygranej nadal liczy się w walce o awans do najlepszej dwunastki Ligi Mistrzów.

PGE Skra Bełchatów odniosła cenne zwycięstwo, pokonując w meczu rewanżowym słoweński ACH Volley Lublana 3:1. Dzięki tej wygranej nadal liczy się w walce o awans do najlepszej dwunastki Ligi Mistrzów.

Polska drużyna, jeśli chciała myśleć o dalszej grze w Lidze Mistrzów, musiała w środę pokonać ACH Volley Ljubljana za trzy punkty. I to zadanie zostało wykonane. Podopieczni Philippe Blaina tylko w trzecim secie mieli chwilę słabszej gry, jednak ostatecznie wygrali mecz i z sześcioma punktami zajmują drugie miejsce w tabeli grupy D.

- W tym sezonie zaczęliśmy Ligę Mistrzów od dwóch porażek. Jednak pokazaliśmy ducha zespołu i wróciliśmy na właściwe tory. W naszej grupie wszystko nadal jest możliwe, ale teraz jesteśmy już w lepszej sytuacji. Nie było łatwo pokonać ACH Volley, ale udało się nam utrzymać koncentrację w kluczowych momentach gry. Możemy być zadowoleni z naszego przyjęcia i ataku - powiedział po spotkaniu Mariusz Wlazły, atakujący PGE Skry Bełchatów. Kapitan gospodarzy był najlepszym atakującym w tym spotkaniu  i to on w znacznej mierze przyczynił się do wygranej. 

Zadowolenia z wygranej nie krył trener gospodarzy, Philippe Blain. - Podnieśliśmy się po ostatniej porażce w PlusLidze z Asseco Resovią Rzeszów. Nasz system blok-obrona pracował dziś bardzo dobrze. Udało się nam również uniknąć długich fragmentów złej gry, która w ostatnim czasie była naszą zmorą - powiedział.

Po tym zwycięstwie PGE Skra Bełchatów nadal ma realne szanse na awans do fazy play off Ligi Mistrzów. W następnej kolejce jej przeciwnikiem na wyjeździe będzie lider grupy Azimut Modena. Mecz odbędzie się 14 lutego (początek 20.30, Polsat Sport).

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej