Mariusz Wlazły: trzeba wygrywać z każdym

Trzy polskie zespoły zagrają w fazie play off Ligi Mistrzów. Pod tym względem PlusLiga jest lepsza od Superligi. W fazie grupowej został wyeliminowany jeden przedstawiciel rosyjskiej ekstraklasy - Dynamo Moskwa.

PGE Skra Bełchatów po zwycięstwie nad Duklą Liberec zakwalifikowała się najlepszej dwunastki Ligi Mistrzów. To z kim zagra w kolejnej rundzie dowiemy się 28 lutego 2016 roku, kiedy to zostaną wylosowane pary fazy play off.

Do kolejnej fazy Ligi Mistrzów zakwalifikowały się pozostałe dwa polskie zespoły: Asseco Resovia Rzeszów i LOTOS Trefl Gdańsk. Obie drużyny już wcześniej zapewniły sobie awans. Podopieczni Miguela Angela Falaski musieli czekać na rozstrzygnięcie do ostatniego meczu. Dwa przegrane spotkania z liderem grupy Cucine Lube Civitanova sprawiły, że mecz z Dukla Liberec musieli wygrać, najlepiej za trzy punkty.

- Podeszliśmy do tego meczu bardzo skoncentrowani, bo wiedzieliśmy, że musimy wygrać. Zaczęliśmy spotkanie bardzo dobrze i tak je skończyliśmy. Zakwalifikowaliśmy się do kolejnej rundy z drugiego miejsca w grupie, ale teraz to nie ma żadnego znaczenia  - powiedział po spotkaniu rozgrywający brązowych medalistów mistrzostw Polski Nicolas Uriarte.

- To był bardzo ważny mecz dla nas. Od początku go kontrolowaliśmy, wygraliśmy i jesteśmy w następnej fazie Ligi Mistrzów - stwierdził Srećko Lisinac.

- Chcieliśmy się dobrze przygotować i zagrać dobre spotkanie. Uważam, że się nam to udało w stu procentach. Naszą koncentrację i determinacje widać było na boisku i myślę, że to też przełożyło się na punkty, które zdobyliśmy. Patrząc na całokształt cieszymy się z awansu, bo to jest najważniejsze. A co się dalej wydarzy to zobaczymy. Dla nas awans do każdej następnej rundy jest celem i na pewno do tego dążymy - dodał Mariusz Wlazły, kapitan PGE Skry Bełchatów.

W kolejnej rundzie Ligi Mistrzów oprócz trzech polskich zespołów zobaczymy Biełogorie Biełgorod, Arkas Izmir, Zaraat Bankasi Ankara, Trentino Diatec, Tours VB, Zenit Kazań, Halkbank Ankara, Cucine Lube Civitanova, DHL Modena orazVolley ASSE-LENNIK. Wielką niespodzianką jest brak w tym gronie Dynama Moskwa, mającego w składzie gwiazdy światowej siatkówki z Iwanem Zajcewem. Poza PlusLigą trzech przedstawicieli mają ekstraklasy Włoch i Turcji.

Z kim zagrają polskie zespoły, okaże się podczas losowania par, które odbędzie się 28 lutego. - Jeśli się marzy o wygraniu czegokolwiek, to nie należy patrzeć na rywali. Oczywiście jeden rywal jest gorszy, drugi lepszy, jeden przeciwnik bardziej nam leży, inny mniej, ale prawdę mówiąc, jeśli chce się odnieść sukces,  to trzeba wygrać z każdym - zakończył kapitan bełchatowian.