Mariusz Prudel: grało się nam całkiem nieźle

- Grało nam się całkiem nieźle. Był to dobry sprawdzian przed rozpoczynającymi się w przyszłym tygodniu mistrzostwami Europy - mówi Mariusz Prudel, który w sobotę z Grzegorzem Fijałkiem wygrał silnie obsadzony turniej Baden Masters.

Pięć meczów i pięć zwycięstw oraz ani jednego straconego seta - taki jest bilans gier Grzegorza Fijałka i Mariusza Prudla w turnieju Baden Masters. - Był to dobry nasz występ, grało się nam całkiem nieźle. Mieliśmy pozytywne przetarcie przed mistrzostwami Europy. Nasza gra i wyniki pozwolą uwierzyć we własne siły - mówi Mariusz Prudel.

Od 3 do 8 czerwca we włoskim Cagliari rozegrane zostaną mistrzostwa Europy. Przed rokiem w Klagenfurcie Fijałek z Prudlem zdobyli brązowy medal. Wygrali Pablo Herrera i Adrian Gavira. Właśnie hiszpański duet padł m.in. ofiarą bardzo dobrej gry polskiego duetu w Baden Masters. Biało-czerwoni wygrali 2:0 (22:20, 21:17). - Byliśmy po tym meczu bardzo zadowoleni. Utrzymaliśmy koncentrację od początku do końca. Nie popełniliśmy praktycznie błędów - powiedział Mariusz Prudel.

Reprezentant Polski dodaje, że obecnie europejska czołówka jest bardzo silna. - Do medali w Cagliari kandyduje 10-15 par - uważa Mariusz Prudel. - Zawodnicy z naszego kontynentu zrobili ostatnio ogromny postęp. W stwierdzeniu, że w naszej dyscyplinie Europa to świat nie będzie wielkiej przesady. W Baden Masters grali również mistrzowie świata. Konkurencja była więc bardzo silna. Tym bardziej cieszy zwycięstwo.

W drodze na najwyższy stopień podium polska para pokonała dwa duety niemieckie. - W tym kraju jest coraz więcej dobrych zawodników. Przed Baden Master graliśmy w Niemczech. Konfrontacja z zawodnikami z tego kraju była bardzo potrzebna - powiedział Mariusz Prudel.

Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel rzadko brali udział w takich europejskich turniejach jak Baden Masters. - Zwykle ich terminy pokrywały się z World Tourami. Ten miał bardzo fajną datę. Liczyliśmy na silną obsadę i nie zawiedliśmy się - mówi Mariusz Prudel.

Nasi zawodnicy po turnieju Baden Masters wrócili do kraju. - Jutro rano lecimy już na mistrzostwa Europy. W domu dokładnie będę 26 godzin. Akurat, żeby przepakować, porozmawiać z bliskimi - dodaje Mariusz Prudel.

W turnieju mężczyzn w ME w Cagliari zagrają: Grzegorz Fijałek-Mariusz Prudel; Michal Kądzioła-Jakub Szałankiewicz; Maciej Rudol-Bartosz Łosiak.