16 marca 2013

Lucas Divis jest doskonale znany polskim kibicom z występów na parkietach PlusLigi. Były zawodnik Jastrzębskiego Węgla był jednym z autorów zwycięstwa Lokomotiwu Nowosybirsk nad Zenitem Kazań w półfinale turnieju Final Four Ligi Mistrzów w Omsku.

Lokomotiw Nowosybirsk awansował do finału turnieju Final Four Ligi Mistrzów. W półfinale zespół ten pokonał obrońcę trofeum Zenit Kazań 3:2. - Decydujące znaczenie miało nasze emocjonalne podejście do tego meczu. W końcu przez dwa lata w żaden sposób nie mogliśmy pokonać zespołu z Kazania - powiedział Divis. Zenit w meczach z Lokomotiwem odniósł dziesięć kolejnych zwycięstw.

Lucas Divis podkreślił, że na sobotni mecz zespół wybrał specjalną taktykę, bardzo ryzykowną. - Mogła ona przynieść sukces, ale też doprowadzić do porażki. Jestem szczęśliwy, że wszystko tak się skończyło. Dobrze, że nasz półfinał był pierwszy. Przed jutrzejszym finałem będziemy mieli trzy godziny więcej na odpoczynek - powiedział Divis.

Były orzyjmujący Jastrzębskiego Węgla ma nadzieję, że drugi półfinał z udziałem Bre Banca Lannutti Cuneo i ZAKSY Kędzierzyn-Koźle będzie rozgrywany co najmniej przez cztery sety. - Mam nadzieję, że drugi finalista straci tak jak i my dużo sił. Mam nadzieję, że w niedzielę wyjdziemy na parkiet w pełni sił - powiedział Divis.

Przypomniał on, że Lokomotiw pokonał obrońcę trofeum. - Jest to pozytywne uczucie pokonać tak silnego rywala. Nie należy jednak myśleć, że półfinał był najważniejszym spotkaniem. Finał lekkim nie będzie. A swoją drogą uważam, że zagramy o zwycięstwo w turnieju z ZAKSĄ - zakończył Divis.



www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej