- Rozgrywki
- Rozgrywki młodzieżowe
- Imprezy PZPS
- Komunikaty
- Temp
- Łotysze i Austriacy w finale w Starych Jabłonkach
MareK, fot. FIVB, 19 sierpnia 2012
Pierwszy raz w historii turnieju Swatch World Tour Mazury ORLEN Grand Slam w Starych Jabłonkach w finale zmierzą się dwie pary z Europy. W półfinałach Łotysze Martins Plavins i Janis Smedins oraz Austriacy Clemens Doppler i Alexander Horst pokonali dwa amerykańskie duety.
Brązowi medaliści olimpijscy z Londynu – łotewska para Martins Plavins – Janis Smedins pokonała w trzech setach ubiegłorocznych triumfatorów, Amerykanów Phila Dalhaussera i Todda Rogersa. Przegrani wczoraj zamknęli drogę do półfinału Mariuszowi Prudlowi i Grzegorzowi Fijałkowi. Dla pary Plavins – Smedins turniej na Mazurach jest bardzo udany, Łotysze w walce o półfinał bez straty seta odprawili brazylijski duet Emanuel Rego i Alison Cerutti, wicemistrzów olimpijskich z Londynu. Półfinałowe starcie rozpoczęli od straty seta, jednak w drugiej partii dzięki znakomitej grze blokiem wyszli na kilkupunktowe prowadzenie, którego nie oddali do końca. W tie-breaku faworytami, mimo wszystko, wydawali się Amerykanie, którzy w Starych Jabłonkach aż czterokrotnie rozstrzygali go na swoją korzyść. Jednak Łotysze szybko udowodnili, że nie bez przyczyny zdobyli olimpijski brąz i pewnie wygrali do dwunastu.
W meczu o pierwsze w karierze zwycięstwo w turnieju World Tour Plavins i Smedins zmierzą się ze zwycięzcami drugiego półfinału - Austriakami Clemensem Dopplerem i Alexandrem Horstem, którzy w dwóch setach odprawili Amerykanów Jake'a Gibba i Seana Rosenthala. Rozstawieny z numerem drugim amerykański duet wygrał dotychczas pięć meczów w Starych Jabłonkach, a w turnieju głównym nie stracił nawet seta. Dla Austriaków już sam awans do czołowej czwórki turnieju World Tour to najlepsze osiągnięcie w karierze i pewnie dlatego zagrali bez kompleksów. Pierwszą, zaciętą partię rozstrzygnęli do dziewiętnastu, a w drugiej potwierdzili swoją znakomitą dyspozycję, zwyciężając do piętnastu. Być może na przeszkodzie Amerykanom stanął uraz Gibba, który dwukrotnie w czasie meczu korzystał z pomocy fizjoterapeuty, ale walczył ambitnie do ostatniej piłki.
W europejskim finale zmierzą się więc dwa duety, które jeszcze nie wygrały turnieju World Tour. Dla kogo Stare Jabłonki okażą się szczęśliwe? Przekonamy się o godzinie 16. Wcześniej, o 14:45 w meczu o brąz, czeka nas wewnętrzna potyczka Amerykanów.
Półfinały:
Martins Plavins, Janis Smedins (Łotwa) – Phil Dalhausser, Todd Rogers (USA) 2:1 (17:21, 21:15, 15:12)
Clemens Doppler, Alexander Horst (Austria) - Jake Gibb, Sean Rosenthal (USA) 2:0 (21:19, 21:15)
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej