LOTOS Trefl pobił ligowy rekord frekwencji w ERGO ARENIE

10 635 widzów oglądało środowy hit PlusLigi. Wynik ten jest o prawie 500 osób lepszy od poprzedniego rekordu, który został ustanowiony podczas spotkania koszykarzy Trefla i Asseco Prokomu.

10 635 widzów oglądało środowy hit PlusLigi. Wynik ten jest o prawie 500 osób lepszy od poprzedniego rekordu, który został ustanowiony podczas spotkania koszykarzy Trefla i Asseco Prokomu.

To, że mecz LOTOS Trefl Gdańsk – PGE Bełchatów zgromadzi na trybunach rekordową publiczność, wiadomo było od dłuższego czasu. Kwestią było jedynie to, ile rekordów uda się przy tej okazji pobić.

Przez pierwszą godzinę sprzedaży rozdystrybuowano około 500 biletów, zaś w ciągu pierwszej doby sprzedano ich ponad 2000. W poniedziałek, na trzy dni przed spotkaniem, było pewne, że środowy mecz śledzić będzie najliczniejsza publiczność w historii spotkań gdańskich siatkarzy. Poprzedni rekord, 7313 kibiców, ustanowiono we wrześniu 2011 roku również podczas meczu z PGE Skrą.

W środę w ERGO ARENIE zasiadło 10 635 widzów – tyle, na ile klub otrzymał zezwolenie. Pobito tym samym rekord ligowej frekwencji na meczu w hali na granicy Gdańska i Sopotu, który dotąd wynosił 10 152 i został ustanowiony w kwietniu 2012 roku podczas koszykarskich Derbów Trójmiasta między Treflem Sopot i Asseco Prokomem Gdynia.

Wynik ten jest też drugim najlepszym w historii PlusLigi. Według oficjalnych statystyk spotkanie PGE Skry z Asseco Resovią Rzeszów w Atlas Arenie oglądało 11 000 widzów.

Choć w ERGO ARENIE odbywały się liczne międzynarodowe mecze siatkówki i piłki ręcznej, to tylko trzy pojedynki w sportach drużynowych zgromadziły w tym obiekcie liczniejszą publiczność niż starcie LOTOSU Trefla i PGE Skry. 12 000 kibiców śledziło mecz otwarcia obiektu, w którym Polska zagrała z Brazylią, 10 800 widzów oglądało spotkanie Ligi Światowej, w którym biało-czerwoni grali z Argentyną, zaś o 25 widzów więcej niż w środę kibicowało Polakom w meczu mistrzostw Europy ze Słowacją. Hit PlusLigi zainteresował więcej fanów niż inne spotkania europejskiego czempionatu czy zeszłorocznych mistrzostw świata.

- Podobnie jak większość naszych zawodników, odbieramy ten mecz jako formę wyróżnienia i nagrody za dotychczasową pracę. Stworzenie widowiska dla ponad 10 tysięcy kibiców to coś naprawdę niezwykłego. Hala od poziomu zero po sam sufit wypełniona klaskaczami już tworzyła niesamowity widok. A kiedy te wszystkie miejsca zapełniły się kibicami i rozległ się doping dla LOTOSU Trefla Gdańsk, przeszły nas ciarki po plecach. To cieszy, napędza i motywuje do jeszcze cięższej pracy. Mam nadzieję, że moc atrakcji, którą na dziś przygotowaliśmy spodobała się kibicom i poczuli się wyjątkowo, podobnie jak nasi zawodnicy z tak olbrzymim wsparciem z trybun. Wierzę, że wychodząc z hali, kibice wynieśli niezwykłe wspomnienia, niezapomniane emocje i tak licznie będą nas odwiedzać częściej – powiedziała Małgorzata Ciszewska, kierownik ds. marketingu LOTOSU Trefla Gdańsk.

Mecz LOTOS Trefl Gdańsk – PGE Skra Bełchatów zakończył się zwycięstwem gości 3:1. Tytuł MVP otrzymał rozgrywający drużyny gości, Nicolas Uriarte. Gdańszczanie zachowali trzecią pozycję w tabeli.

Kolejne spotkanie LOTOSU Trefla w roli gospodarza również zapowiada się interesująco. W niedzielę, 15 lutego, o godz. 14.45 do ERGO ARENY przyjedzie brązowy medalista PlusLigi i uczestnik Ligi Mistrzów, Jastrzębski Węgiel.