EA, fot. Agnieszka Derlatka, 18 marca 2015

LOTOS Trefl Gdańsk odniósł drugie zwycięstwo w rywalizacji z PGE Skrą Bełchatów w półfinale play off PlusLigi. Podopieczni trenera Andrei Anastasiego wygrali na wyjeździe 3:0.

PGE Skra Bełchatów przegrała z LOTOS-em Treflem Gdańsk 0:3 (21:25, 21:25, 19:25) w trzecim półfinale play off PlusLigi. W serii do trzech zwycięstwo prowadzą gdańszczanie 2-1 i oni będą gospodarzem następnego spotkania, które zaplanowano na 4 kwietnia.

MVP spotkania został wybrany wicemistrz świata z 2006 roku Wojciech Grzyb. - W poprzednim meczu popełniliśmy sporo błędów, dziś staraliśmy się, żeby było ich jak najmniej - powiedział Wojciech Grzyb. - Trener Andrea Anastasi motywował nas i mobilizował. Podkreślał, że mecze półfinałowe cieszą się ogromnym zainteresowaniem i dziś wieczorem będziemy w centrum uwagi.

Wojciech Grzyb podkreślił, że PGE Skra ma ogromny potencjał. - Jest to zespół bardzo silny. Trzeba być naprawdę w mocnym gazie, żeby z nim wygrać - dodał środkowy LOTOS-u Trefla.

Były trener męskiej reprezentacji Waldemar Wspaniały podkreślił, że LOTOS Trefl zagrał przez cały mecz bardzo równo. - Z kolei nie przypominam sobie, kiedy ostatni raz PGE Skra popełniła tyle błędów - powiedział. - Zawsze mówiłem, że wygrać trzy razy w play offach z PGE Skrą jest niezmiernie trudno. Teraz widzę, że jest to możliwe.

PGE Skra: Uriarte, Marechal, Wrona, Wlazły, Conte, Kłos, Tille (libero) oraz Piechocki, Muzaj, Lisinac, Brdjović; LOTOS Trefl: Falaschi, Schwarz, Grzyb, Troy, Mika, Gawryszewski, Gacek (libero) oraz Czunkiewicz.



www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej