EA, 26 stycznia 2015

PGE Skra Bełchatów i Asseco Resovia Rzeszów mają już zapewniony awans do fazy play off Ligi Mistrzów. Szanse na zakwalifikowanie zachował Jastrzębski Węgiel.

PGE Skra Bełchatów i Asseco Resovia Rzeszów mają już zapewniony awans do fazy play off Ligi Mistrzów. Szanse na zakwalifikowanie zachował Jastrzębski Węgiel. We wtorek rozegrane zostaną ostatnie mecze w grupach.

Jastrzębski Węgiel spotka się u siebie z CAI Teruel (początek 17.30). Stawką pojedynku z mistrzem Hiszpanii jest 2. miejsce w grupie B premiowane awansem do następnej rundy rozgrywek. Stało się na skutek rozstrzygnięć 5. kolejki LM, w której zespół z Półwyspu Iberyjskiego sensacyjnie pokonał u siebie lidera grupy, Lokomotiw Nowosybirsk 3:0. W tej samej serii gier polska drużyna wygrała na wyjeździe z mistrzem Bułgarii, Marek Union-Ivkoni Dupnica 3:2.

Jastrzębianie mają obecnie osiem punktów i są na drugiej pozycji w tabeli grupy B, o punkt przed CAI Teruel. Jastrzębski Węgiel wygrał trzy mecze, Hiszpanie – dwa. To właśnie liczba wygranych meczów w pierwszym rzędzie decyduje o miejscu w tabeli. Do play off awansują zwycięzcy siedmiu grup i pięć najlepszych drużyn z drugich miejsc. Po wyborze gospodarza Final Four stawkę ekip uzupełni kolejna drużyna z drugiego miejsca.

- We wtorek bijemy się o wszystko. Myślę, że będzie dobrze, aczkolwiek musimy podejść do tego meczu maksymalnie skoncentrowani. Nie może być w tym spotkaniu błędu. Mam nadzieję, że fani przyjdą nas dopingować, będą trzymali za nas kciuki, a my zrobimy swoje – mówi środkowy Jastrzębskiego Węgla i MVP ostatniego meczu z AZS Politechniką Warszawską Grzegorz Kosok, cytowany na stronie internetowej jastrzębskiego klubu.

Meczem przed własną widownią z Jihostroj Czeskie Budziejowice (początek 20.00) siatkarze PGE Skry Bełchatów zakończą występy w grupie F Ligi Mistrzów. W dotychczasowych spotkaniach podopieczni trenera Miguela Falaski stracili tylko dwa sety. Na grę w tym meczu liczą zmiennicy bełchatowskiej drużyny, wśród których jest atakujący Maciej Muzaj.

- Na treningu czuję się coraz pewniej, pracuję jak tylko mogę i czekam na swoją szansę. Po cichu liczę na występ we wtorek. Mam nadzieję, że jak nie na cały mecz to chociaż na seta wejdę – powiedział.

Wicemistrz Polski Asseco Resovia Rzeszów niespodziewanie stracił punkt w meczu PlusLigi z Cerrad Czarnymi Radom (3:2). Spotkanie w Rzeszowie trwało blisko dwie i pół godziny. Zaraz po nim siatkarze Asseco Resovii obrali kurs na Czarnogórę, gdzie we wtorek rozegrają mecz Ligi Mistrzów z Budvanską Rivijerą Budvą (początek 18.00).

- Cieszymy się, ze zwycięstwa, choć szkoda punktu i już koncentrujemy się na kolejnym meczu w Budvie – powiedział trener rzeszowskiej drużyny Andrzej Kowal. - Po dwóch ostatnich, dosyć łatwych zwycięstwach na pewno się nam taki twardy mecz jak z Radomiem przyda, bo w Budvie będzie jeszcze ciężej.

W niedzielę rzeszowianie odlecieli do Czarnogóry. - Na miejscu będziemy mieli jeden trening więcej, więc nie powinno być problemów z przystosowaniem do hali – uważa Andrzej Kowal.

Liderami grup przed ostatnią kolejką rozgrywek LM są: Tomis Konstancja, Lokomotiv Nowosybirsk, Asseco Resovia Rzeszów, Zenit Kazań, Biełogorje Biełgorod, PGE Skra Bełchatów i Sir Safety Perugia. Gospodarza turnieju Final Four LM poznamy 29 stycznia.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej