EA, fot. Agnieszka Derlatka, 15 marca 2017

PGE Skra Bełchatów przegrała z Cucine Lube Civitanova 1:3 (21:25, 25:21, 23:25, 21:25) w pierwszym meczu I rundy play off Ligi Mistrzów.

PGE Skra Bełchatów przegrała z Cucine Lube Civitanova 1:3 (21:25, 25:21, 23:25, 21:25) w pierwszym meczu I rundy play off Ligi Mistrzów.

Kolejny raz PGE Skra musi sobie radzić bez narzekającego na bóle pleców Bartosza Kurka. Trener Philippe Blain postawił więc na parę przyjmujących Nikołaj Penczew – Michał Winiarski. Główną słabością gospodarzy była skuteczność ataku, która w pierwszym secie wynosiła 38 procent. Przy poprawieniu tego elementu PGE Skra wcale nie musi być gorsza od włoskiego potentata.

Drugiego seta bełchatowianie wygrali pewnie, ale dwa następne przegrali. W drużynie gospodarzy dobrze spisywał się Nikołaj Penczew. Gospodarze prezentowali się równie pozytywnie w bloku, ale słabiej funkcjonowały skrzydła.

W trzecim secie PGE Skra przegrywała 8:13, by szybko odrobić straty i zacząć z Włochami walkę punkt za punkt. Mecz zaczął obfitować w piękne, efektowne zbicia, widowiskowe bloki. Końcówka seta była niezwykle zacięta, a przy stanie 23:24 na zagrywce stanął Mariusz Wlazły – niestety, serwis kompletnie mu nie wyszedł. - O końcowym wyniku zadecydowała końcówka trzeciego seta. Potem Włosi grali już na kompletnym luzie - powie po meczu na antenie Polsatu Michał Winiarski i doda, że "grał sercem, a nie formą."

Czwarty set długo był wyrównany, później bełchatowianie popełnili jednak kilka prostych błędów i rywale odskoczyli. Nie pomogła nawet seria udanych zagrywek Mariusza Wlazłego, Włosi wygrali i wywożą z Łodzi komplet punktów. Za tydzień w rewanżu wystarczą im dwa sety, by zapewnić sobie awans do play off 6. - My nigdy nie odpuszczamy i nie składamy broni - powiedział po spotkaniu Mariusz Wlazły.

- PGE Skra poddała nas trudnej próbie - mówił po spotkaniu trener włoskiego zespołu Gianlorenzo Blengini. - Zagrali naprawdę bardzo dobrze, szczególnie w przyjęciu. Co prawda myśmy popełnili ogromnie dużo błędów w polu zagrywki, ale oni nasze nawet najmocniejsze serwisy przyjmowali w punkt. Wiedzieliśmy, że mogą tak zagrać, ale brawa dla nich. Nas na szczęście mocny odpór z ich strony nie zdenerwował i udało nam się dać dobrą odpowiedź na ich dobrą grę..

Statystyki meczu: http://www.cev.lu/Competition-Area/MatchPage.aspx?ID=965&mID=28943

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej