LM: obrońca trofeum wyeliminowany

Biełogorie Biełgorod, ubiegłoroczny triumfator Ligi Mistrzów, został wyeliminowany. Rosyjski zespół odpadł po rywalizacji z Halkbankiem Ankara, w barwach którego grają Michał Kubiak i Marcin Możdżonek, złoci medaliści FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014.

Biełogorie Biełgorod pokonało Halkbank Ankara 3:1 (14:25, 25:17, 25:16, 25:22) w rewanżowym meczu I rundy play off Ligi Mistrzów. Pierwsze spotkanie wygrała turecka drużyna 3:1, barw której bronią złoci medaliści FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014 - Michał Kubiak i Marcin Możdżonek.

O awansie do II rundy zadecydował wynik "złotego seta", które Halkbank wygrał 15:11.

Trener Biełgoria Giennadij Szypulin po spotkaniu nie krył swojego niezadowolenia, podkreślając, że gra pod presją złego wyniku pierwszego spotkania, odbiła się na koncentracji zawodników. Zwrócił uwagę, że nie było łatwo realizować założeń taktycznych, kiedy od początku trzeba było gonić przeciwnika.

– Niektóre taktyki próbowaliśmy wykorzystywać, niektóre zastępowaliśmy na bieżąco, ale zmiany nie przyniosły oczekiwanego skutku – powiedział. – Oczywiście, nie możemy pominąć doskonałego występu tureckiego zespołu i mocy z jaką dzisiaj zagrał. Teraz, będę trzymał kciuki za inne rosyjskie drużyny w Lidze Mistrzów. Życzę powodzenia naszym rodakom z Zenitu Kazań i Lokomotivu Nowosybirska. Będziemy wspierać rosyjską Superligę.

Trener Halkbanku Ankara, Lorenzo Bernardini, był oczywiście w odmiennym nastroju, niż trener rosyjskiej drużyny. Włoch nie pominął jednak dobrej gry zawodników gospodarzy.  – W drugim, trzecim i czwartym secie, zagraliśmy o wiele gorzej niż gracze Biełogoria. Pomimo tego, jestem dumny z moich zawodników, którzy w „złotym secie” potrafili odmienić przebieg spotkania. Przed meczem powiedziałem im, że musimy przygotować się na długą i ciężką grę, a także, że musimy zagrać z głową. Musieliśmy poczekać na naszą szansę na zwycięstwo i sięgnęliśmy po nią w „złotym secie”. Teraz musimy zacząć myśleć o następnej rundzie, ale już w tym momencie wiemy nad czym musimy popracować - powiedział.