EA, 11 lutego 2015

Znakomicie wystartowały polskie zespoły w fazie play off Ligi Mistrzów. PGE Skra Bełchatów oraz Asseco Resovia Rzeszów wygrały swoje wyjazdowe mecze. W czwartek Jastrzębski Węgiel podejmie włoskiego rywala.

Znakomicie wystartowały polskie zespoły w fazie play off Ligi Mistrzów. PGE Skra Bełchatów oraz Asseco Resovia Rzeszów wygrały swoje wyjazdowe mecze, pierwszy pokonał włoski Cucine Lube Treia, drugi niemieckie VfB Friedrichshafen. W czwartek Jastrzębski Węgiel podejmie włoskiego rywala - Sir Safety Perugię (początek 17.30, Polsat Sport).

– Oczywiście jest to bardzo silna drużyna, ale na tym etapie rozgrywek Ligi Mistrzów słabych zespołów już nie ma. W tym czwartkowym spotkaniu wiele będzie zależeć od dyspozycji dnia i od zagrywki – uważa Michał Łasko, kapitan Jastrzębskiego Węgla.

Michał Łasko podkreśla, że najważniejsze będzie gra zespołowa. - Jest ona u nas coraz bardziej ewidentna, bo nawet Guillaume Quesque, który niedawno dołączył do naszego zespołu, wyraźnie podniósł swój poziom - stwierdził Łasko podkreślając, że w starciu dwóch tak równorzędnych ekip decydująca może okazać się dyspozycja dnia. - Szczególnie w polu serwisowym.

Ogromną wiedzą na temat zespołu ze stolicy Umbrii dysponuje szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla, Roberto Piazza. - Rzeczywiście, na ich temat mógłbym się długo rozwodzić. Mam naprawdę sporo informacji. Po pierwsze, jest to jeden z najbardziej znaczących klubów we Włoszech, ale i w Europie. Posiadają wielu klasowych zawodników – podkreśla Włoch, cytowany na stronie internetowej klubu. Jego zdaniem jastrzębianie będę musieli zwrócić szczególną uwagę na parę graczy występujących po przekątnej – rozgrywający Luciano De Cecco oraz atakujący Aleksandar Atanasijević.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej