LM: Chemik Police walczy o fazę play off

Siatkarki Chemika Police wciąż mają szanse na awans do fazy play off Ligi Mistrzyń. Jutro grają u siebie z Telekomem Baku. Zespół trenera Jakuba Głuszaka wygrał na wyjeździe i teraz jest faworytem.

W piątej kolejce Ligi Mistrzyń Chemik Police podejmie Telekom Baku. Początek wtorkowego spotkania o godzinie 18 w Azoty Arenie. Transmisja Polsat Sport.

Obie drużyny do pojedynku przystępują w innych nastrojach. Policzanki zajmują trzecie miejsce w tabeli grupy A i wciąż liczą się w walce o awans do play off. Azerki z kolei nie wygrały jeszcze meczu i o kolejnej rundzie mogą zapomnieć.

- Jak zwykle wszystko zależy od nas, od naszej gry. Mamy świadomość, że musimy wygrać dwa mecze, aby myśleć o wyjściu z grupy. Czekamy na wtorkowe spotkanie – mówi rozgrywająca Joanna Wołosz.

W Baku policzanki zagrały jedno z najlepszych spotkań w bieżącym sezonie. Zanotowały przekonujące zwycięstwo 3:0, pierwszą wygraną w tegorocznej Lidze Mistrzyń. - Od tego się zaczęło. To był taki pierwszy pojedynek, w którym pokazałyśmy nasz pełny potencjał i poziom, na jakim potrafimy grać – dodaje rozgrywająca mistrza kraju i reprezentacji.

Od rywalizacji w Baku minął ponad miesiąc. Co zmieniło się w szeregach rywalek?

- Niewiele. Skład w Lidze Mistrzyń przeważnie występuje taki sam. Rotacje mają miejsce na jednym środku i grają na nim aż trzy zawodniczki. Prawie w każdym meczu europejskich pucharów trener na tej pozycji stawiał na inną siatkarkę. Poza tym, z ciekawostek, Telekom przegrał pierwsze spotkanie w rodzimej lidze – informuje Jakub Krebok, drugi trener.

W stolicy Azerbejdżanu przeciwko mistrzyniom Polski najlepiej zagrała Olena Hasanova. Środkowa zdobyła 10 punktów, najwięcej ze wszystkich siatkarek Telekomu. W Chemiku najwięcej oczek zebrała Malwina Smarzek (16).

- To było moje drugie spotkanie w Lidze Mistrzyń. Stres debiutu trochę ze mnie zszedł, dlatego grało mi się dużo łatwiej – wspomina Smarzek.

Organizatorzy zapowiadają szereg atrakcji. Występy taneczne zaprezentuje Replay Dance Studio, czyli szkoła Michała Pawłowskiego, instruktora new age i hip-hopu. O innych szczegółach na stronie internetowej klubu.