Liga Mistrzyń wznawia rozgrywki

Po ponad miesięcznej przerwie Liga Mistrzyń wznawia rozgrywki. Trzy polskie zespoły - Chemik Police, PGE Atom Trefl Sopot oraz Impel Wrocław - walczą o awans do play off,

Przed nami czas rozstrzygnięć w Lidze Mistrzyń. Już w środę możemy się dowiedzieć, która z polskich drużyn zagra w kolejnej fazie europejskich rozgrywek, która zaś odpadnie.
 
VakıfBank Stambuł - PGE Atom Trefl Sopot

Pierwsze spotkanie obu drużyn zakończyło się przegraną sopocianek 0:3 i była toi jedyna do tej pory porażka polskiej drużyny. Środowy pojedynek (początek 19.00 czasu miejscowego) może zadecydować o tym, które miejsce podopieczne Lorenzo Micelliego zajmą w grupie B.

- Cieszymy się, że po długiej przerwie znów możemy grać w Lidze Mistrzyń. Chcemy wygrać każdy kolejny mecz. Pierwsze spotkanie przeciwko sopociankom było łatwiejsze niż się wtedy tego spodziewaliśmy. Jednak PGE Atom Trefl Sopot to mocna drużyna i darzymy ją wielkim szacunkiem. Musimy być bardzo ostrożni grając przeciwko nim na ich terenie - mówi trener tureckiej drużyny Giovanni Guidetti.

- Wygrałyśmy do tej pory wszystkie spotkania w grupie. Mamy do rozegrania jeszcze dwa mecze przed fazą play off. Zespół z Sopotu jest mocną drużyną. Wygrałyśmy z nimi pierwsze spotkanie, ale teraz będziemy czuły dużą presję grając na ich terenie. Mam nadzieję, że odniesiemy zwycięstwo - stwierdziła Melis Gurkaynak, środkowa VakifBanku.

- PGE Atom Trefl Sopot to jedna z najmocniejszych drużyn w Lidze Mistrzyń. Mają silny i wysoki blok, są dobre w obronie, ale jeśli wywrzemy na nich presję zagrywką, to mogą grać słabo. Moja przyjaciółka i kapitan drużyny Holandii Maret Balkestein-Grothues gra w zespole z Sopotu i miło będzie ją ponownie zobaczyć. Ona jest dobrą zawodniczką, gra bardzo szybko. To z pewnością będzie interesujący mecz - mówi AnneBuijs.
 
Chemik Police - PomiCasalmaggiore

Bardzo ciekawie zapowiadają się pojedynki w grupie C, gdzie występuje Chemik Police. Na pierwszym miejscu w tabeli plasują się najbliższe rywalki policzanek - PomiCasalmaggiore (środa, 18.00) - mając na koncie dziewięć punktów, tuż za nimi znajdują się mistrzynie Polski z ośmioma punktami. Na trzecim miejscu jedno oczko mniej mają zawodniczki Eczacibasi VitrA Stambuł, które zmierzą się Agelem Prostejów.

Niepokonane do tej pory w ORLEN Lidze zawodniczki Giuseppe Cuccariniego w ostatniej kolejce wygrały z Polskim Cukrem Muszynianką Eneą 3:0. - To było ważne zwycięstwo, ponieważ musiałyśmy pokazać, że po powrocie z gry w reprezentacji jesteśmy na właściwym poziomie. Musiałyśmy znowu poczuć chemię w naszym zespole - mówi kapitan drużyny Aleksandra Jagieło.

- W meczu z Włoszkami powinnyśmy skupić się na naszym serwisie, zagrać dobrze w tym elemencie, tak jak to zrobiłyśmy w pierwszych dwóch setach poprzedniego spotkania z Casalmaggiore. Myślę, że to będzie naszym kluczem do zwycięstwa - stwierdziła Anna Werblińska.

- Jesteśmy w bardzo dobrej kondycji. Mieliśmy trochę problemów, ponieważ siedem naszych zawodniczek, w tym dwie libero, występowało w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich. Z drugiej strony dziewczyny wróciły do zespołu w dobrej kondycji i dzięki temu czujemy się mocni - powiedział trener Chemika Police Giuseppe Cuccarini.
 
Dresdner SC - Impel Wrocław

Impel Wrocław zajmuje w grupie E trzecie miejsce, mając na koncie jedno zwycięstwo i trzy porażki. Aby pozostać w grze o awans do kolejnej rundy Ligi Mistrzyń w środę musi odnieść zwycięstwo na wyjeździe nad Dresdner SC (19.00). Rywalki najbliższego spotkania są na drugim miejscu i mają trzy punkty przewagi nad Polkami.

Forma zespołu z Wrocławia w tym sezonie mocno faluje. Słabe występy zarówno w ORLEN Lidze, jak i Lidze Mistrzyń sprawiły, ze na stanowisku trenera Jacek Grabowski zastąpił Nicolę Negro. Pierwsze spotkanie pod jego okiem w ekstraklasie przeciwko Developes SkyRes Reszów zaowocowało wygraną zawodniczek Impelu 3:1, choć nie przyszło ono łatwo.

Najbliższy pojedynek z mistrzyniami Niemiec będzie walką o pozostanie w elicie Europy. Sytacja wrocławianek jest bardzo trudna. W tabeli na dwie kolejki przed końcem fazy grupowej prowadzi Fenerbahce Stambuł 4 zwycięstwa, 0 porażek i 11 pkt przed Dresdner SC 3-1 i 7 pkt oraz Impelem 1-3 i 4 pkt. W ostatniej kolejce polski zespół podejmie n ajsłabszy Telekom Baku.