- Rozgrywki
- Rozgrywki młodzieżowe
- Imprezy PZPS
- Komunikaty
- Temp
- Liga Mistrzów: Zenit Kazań - PGE Skra Bełchatów 2:3
EA, 16 marca 2016
Zenit Kazań przegrał z PGE Skrą Bełchatów 2:3 (25:23, 25:21, 23:25, 25:27, 16:18) w pierwszym meczu II rundy play off Ligi Mistrzów. Rewanż odbędzie się 24 marca w Łodzi (początek 18.00). Szanse na grę dwóch polskich drużyn w Final Four w Krakowie są duże. Gospodarzem tych zawodów jest Asseco Resovia Rzeszów, która ma zapewniony udział w turnieju.
Przed tym spotkaniem media rosyjskie pisały, że jest wystarczająco dużo powodów, żeby obejrzeć ten mecz. Jednym z nich jest pojedynek MVP FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014 Mariusza Wlazłego z Kubańczykiem z polskim paszportem Wilfredo Leonem, uważanym za aktualnie najlepszego siatkarza świata. Faworytem był obrońca trofeum, ale jak podkreślano PGE Skra ma swoje argumenty. Zagrywka Mariusza Wlazłego, Facundo Conte czy Nicolasa Marechala może przysporzyć przyjmującym z Kazania wielu problemów.
Wydarzenia w czasie meczu potwierdziły powyższe prognozy. Choć początek rywalizacji nie był pomyślny dla wielokrotnych mistrzów naszego kraju.
Polskiemu zespołowi nie udało się wejście w mecz. Gospodarze długo prowadzili i wydawało się, że pewnie wygrają. Jednak w końcówce, głównie za sprawą trudnych zagrywek Karola Kłosa, PGE Skra zaczęła gonić wynik i niewiele brakowało, żeby doszło do gry na przewagi. Okazało się, że słynny rywal popełnia błędy i nie jest taki groźny jak się przed spotkaniem wydawało. W drugim secie gra była dość długo wyrównana (10:10) i po stracie serii punktów gospodarze uzyskali wysoką przewagę i spokojnie ją utrzymali.
Od początku trzeciego seta trwała twarda walka punkt za punkt. Gdy Leon zepsuł zagrywkę na tablicy mieliśmy wynik 20:20. Siatkarzom Zenitu zaczęły puszczać nerwy. W końcówce błędy serwisowe mieli Poletajew i Butko. Michajłow zaatakował w aut. PGE Skra spokojnie przedłużyła rywalizację w meczu. W czwartym secie najpierw było prowadzenie bełchatowian 13:8, a następnie gra wyrównała się i końcówkę znowu pewniej wytrzymali zawodnicy trenera Miguela Falaski.
Przed tie breakiem było wiadomo, że polski zespół wywiezie z Kazania co najmniej jeden punkt. Ta świadomość pozytywnie wpłynęła na PGE Skrę. Decydującą partię lepiej rozpoczęli gospodarze, ale siatkarze PGE Skry raz jeszcze pokazali, że potrafią odrabiać straty i na pierwszym czasie dla trenerów, to zespół Miguela Falaski znajdował się na prowadzeniu. W kazańskiej hali trwała wyrównana walka dwóch wielkich zespołów, z której zwycięsko wyszli bełchatowianie.
Polski zespół dokonał rzeczy jakiej jeszcze w tym sezonie nie udało się dokonać żadnej drużynie w Lidze Mistrzów. Wielki Zenit został pokonany.
Statystyki meczu: http://www.cev.lu/Competition-Area/MatchStatistics.aspx?ID=27867
Transmisje z Ligi Mistrzów w sportowych stacjach Polsatu.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej