Lena Cudna, 25 kwietnia 2012

Lubi w sobie swój wzrost. Cechy doskonałego siatkarza według niego to skuteczny atak, blok i zagrywka. Dziś, na pytania naszego kwestionariusza siatkarskiego, odpowiada środkowy Assecco Resovii Rzeszów, Grzegorz Kosok, który marzył o złotym medalu w PlusLidze..

pzps.pl: Z kim mógłby Pan grać w szóstce bez końca?
Grzegorz Kosok: Nie wiem, nigdy się nad tym nie zastanawiałem, więc nie mogę odpowiedzieć na to pytanie.

- Czego nauczyły Pana sport i siatkówka?
- Trzeba się bardzo starać i być wytrwałym. Czasami zdarzają się wzloty, czasem upadki, ale ważne jest to, aby ciągle robić swoje i skupić się na tym.

- Jaką dałby Pan radę początkującym siatkarzom?
- Żeby nie zniechęcali się, jeżeli mają gorszy dzień - to jest norma. Nawet nam, sportowcom się to zdarza. Oprócz tego, żeby widzieli w grze w siatkówkę swoją pasję.

- Jakie są cechy siatkarza doskonałego?
- Najważniejsze są: skuteczny atak, blok i zagrywka.

- Co obecnie robiłby Pan, gdyby nie zajął się siatkówką?
- Na pewno robiłbym coś związanego ze sportem. Kiedyś grałem w piłkę nożną, także jakieś zajęcie w sporcie bym sobie znalazł. Jednak cieszę się, że ciągle gram w siatkówkę.

- Czego Pan w sobie nie lubi?
- Nie lubię w sobie tego, że jestem uparty, czasami aż za bardzo.

- A co Pan w sobie lubi?
- Wzrost.

- Jaki siatkarski prezent sprawiłby Panu radość?
- Złoty medal w PlusLidze [wywiad przeprowadzony przed ostatecznym roztrzygnienciem rozgrywek PlusLigi], w igrzyskach olimpijskich w Londynie i złote medale w kolejnych latach gdziekolwiek bym grał.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej