Kwestionariusz siatkarski - Damian Wojtaszek

Waleczność, zaangażowanie i otwartość na innych zawodników to według niego cechy doskonałego siatkarza. Lubi w sobie to, że ma duże poczucie humoru. Dziś na nasze pytania kwestionariusza siatkarskiego odpowiada libero AZS Politechniki Warszawskiej - Damian Wojtaszek.

pzps.pl: Z kim mógłby Pan grać w szóstce bez końca?
Damian Wojtaszek: Jest wielu zawodników, z którymi mógłbym tak grać, np. Siergiej Kapelus czy Michał Kubiak, Zbyszek Bartman. Z nimi byłem w jednej drużynie w poprzednim sezonie. Zajęliśmy piąte miejsce w PlusLidze. W tym sezonie gra też wzorowo układa mi się z chłopakami.

- Czego nauczyły Pana sport i siatkówka?
- Pokory, dużej pokory. Stałem się bardzo ostrożny, ale zarazem siatkówka otworzyła mnie na innych ludzi. Mamy dużą styczność z nowymi
zawodnikami i to jest bardzo fajne.

- Jaką dałaby Pan radę początkującym siatkarzom?
- Początki mogą być trudne, ciężki trening i przygotowania, czas spędzony poza domem rodzinnym na pewno da się we znaki, ale wiadomo, że trzeba się czemuś poświęcić i z pewnością nikt nie będzie tego w przyszłości żałował.

- Jakie są cechy siatkarza doskonałego?
- Waleczność, zaangażowanie w każdy mecz, na treningach, otwartość na chłopaków z drużyny.

- Co zmieniłby Pan w swojej sportowej karierze?
- Nie zmieniałbym nic. Na razie wszystko bardzo dobrze mi się układa. Jestem bardzo zadowolony z przebiegu mojej przygody z siatkówką. Miejmy nadzieję, że wszystko będzie się tak ładnie rozwijało jak do tej pory.

- Co obecnie robiłby Pan, gdyby nie zajął się siatkówką?
- Pewnie zająłbym się inną dyscypliną sportu. Długo grałem w baseball i . myślę, że jemu poświęciłbym się całkowicie, tak grze siatkówce.

- Czego Pan w sobie nie lubi?
- Jestem za bardzo nerwowy, w niektórych sytuacjach muszę troszeczkę wyluzować i nie denerwować się, a coraz częściej jest tak, że za bardzo się denerwuję.

- A co Pan w sobie lubi?
- Zawodnicy mówią, że mam duże poczucie humoru.

- Jaki siatkarski prezent sprawiłby Panu radość?
- Każdy z nas marzy o igrzyskach olimpijskich i każdy chciałby wywalczyć właśnie tam złoty medal. To by było coś pięknego. A w tym sezonie zajście w Pucharze Challenge jak najdalej i pewna gra w fazie play off sprawiłyby mi największą radość.