Karol Kłos: teraz trochę lenistwa i kadra

PGE Skra Bełchatów zdobyła brązowy medal mistrzostw Polski. Środkowy tego zespołu Karol Kłos już niebawem rozpocznie z kadrą przygotowania do turnieju kwalifikacyjnego w Tokio, w którym rozegra się walka o awans do igrzysk w Rio de Janeiro.

PGE Skra Bełchatów pokonała w ERGO Arenie Lotos Trefl Gdańsk 3:0 i zdobyła brązowy medal mistrzostw Polski. Wcześniej odniosła dwie wygrane przed własną widownią.

- Dawno nie grałem takich spotkań. Zagraliśmy bardzo dobrze, kluczowym elementem była zagrywka i myślę, że to w tych trzech meczach zadecydowało o naszym zwycięstwie – skomentował środkowy brązowych medalistów Karol Kłos.

Środkowy PGE Skry wkrótce rozpoczyna treningi z reprezentacją Polski, co sprawia, że ma niewiele czasu na odetchnięcie po męczącym sezonie ligowym. - Myślę, że sposobem na regenerację będzie lenistwo i odpoczynek w łóżku. Nie wiem, jak zrobić tak, żeby odpocząć w pięć dni. Tu chętnie poprosiłbym o pomoc jakichś ludzi, którzy się na tym znają. To raczej niemożliwe, żeby odpocząć w tak krótkim czasie, ale będę próbował – powiedział.

Sprawdzianem przed światowym turniejem kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich będzie Memoriał Huberta Jerzego Wagnera, który rozegrany zostanie od 17 do 19 maja w Krakowie. Rywalami Polaków będą reprezentacje Bułgarii, Serbii i Belgii. - Myślę, że są to dobre zespoły. Serbowie i Bułgarzy mocni, Belgowie może ciut od nich odstają, ale będą dobre mecze kontrolne przed zbliżającym się, najważniejszym dla nas turniejem – stwierdził zawodnik PGE Skry i reprezentacji Polski.

Światowy turniej kwalifikacyjny do IO odbędzie się w dniach 28 maja – 5 czerwca w Tokio. Polacy zmierzą się tam z Japonią, Iranem, Australią, Chinami, Wenezuelą, Francją i Kanadą. Zapytany, co może być kluczowe w wywalczeniu „biletu do Rio”, Karol Kłos odpowiedział: - Sądzę, że ta forma u wszystkich gdzieś jest. Najważniejsze, żeby ją teraz podtrzymać. To jest zadanie dla szkoleniowca  oraz trenera od przygotowania fizycznego. Myślę, że staną na wysokości zadania i dadzą radę, by ta forma utrzymała się jeszcze przez miesiąc. Przede wszystkim powinniśmy się zgrać, bo każdy występuje w innym klubie i jak już wszyscy się zbierzemy, będziemy najbardziej pracować nad tą relacją między zawodnikami a rozgrywającymi – zakończył.